Na jednym ze zdjęć widzimy młodą kobietę z maleńkim dzieckiem i nieco starszym chłopcem. Pod zdjęciem przejmująca historia.
"Damyr miał tylko 18 dni. Byliśmy na oddziale intensywnej terapii. Na zewnątrz alarm lotniczy, a ja z dzieckiem w piwnicy szpitala. Strach nas dobijał, ale już wtedy podjęłam decyzję. Gdy tylko nadeszła okazja, spakowałam nasze rzeczy i wyjechaliśmy. Jazda z dwójka dzieci była trudna i niebezpieczna, ale jeszcze niebezpieczniej było tam zostać. Przyjaciele pomogli nam z mieszkaniem, potem dołączyła do nas babcia. Jesteśmy tutaj razem już prawie rok. Ciągle w nadziei, że kiedyś wrócimy... Dziękujemy miastu Słupsk za pomoc i wsparcie. Margaryta, Tamara, Oleksander, Damyr"
Takich zdjęć jest dwanaście. Z czarno białych fotografii patrzą na nas ludzie, którzy - słysząc wyjące syreny i huk bomb, które rujnowały ich domy - musieli uciekać. Zostawili na Ukrainie wszystko - cały dobytek, rodziny, przyjaciół i serce. Teraz mieszkają tu w Słupsku. Otrzymali pomoc, ale tęsknią za domem.
Autorem zdjęć jest Mariusz Nowicki. Jest to wspólny projekt Słupskiego Koła Związku Ukraińców w Polsce i Stowarzyszenia Światowych Aktywistów "Czerwona Kałyna". Główne przesłanie wystawy - "Tam , gdzie życie zwycięża śmierć, tam światło triumfuje nad ciemnością " .
- Prace te mają dać odpowiedź na pytanie: "Dlaczego uciekinierzy z Ukrainy musieli szukać drugiego domu tu w Polsce?” Zaprezentowana jest też mapa Ukrainy wykonana z maskującej siatki na tle barw narodowych Polski - bieli i czerwieni - jako symbolu jedności i przyjaźni polsko-ukraińskiej. Można zobaczyć też efekt końcowy produkcji świec okopowych - zachęca do zwiedzania wystawy Dariusz Cylupa, przewodniczący Związku Ukraińców w Słupsku.
Wystawę można oglądać w godzinach pracy Urzędu Miejskiego w Słupsku. Zwłaszcza teraz, w rocznicę napaści Rosji na Ukrainę, nabiera ona szczególnego wymiaru oraz daje obraz tego, z czym mierzą się nasi sąsiedzi. Wystawa dostępna jest w ratuszu, na I piętrze - obok pokoju 113.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?