Wydarzenie odbędzie się 2 lipca o godz.12 na rondzie u zbiegu ulic: Marii Zaborowskiej, Andrzeja Zauchy i Legionów Polskich.
W uroczystości wezmą udział przedstawiciele władz samorządowych, środowisk kombatanckich, przedstawiciele wojska i służb mundurowych, mieszkańcy, zaproszeni goście oraz grupa rekonstrukcyjna GRZMOTY, nadająca klimat i charakter czasów, w których żył generał Rozwadowski.
- Takie momenty to już pomału słupska tradycja, kiedy patronami ulic, rond, skwerów zostają osoby, których chcą uhonorować słupszczanie. Czasem są to ważne postacie w wymiarze ogólnopolskim, a czasem znaczące osoby dla lokalnej społeczności, jednak równie ważne. Istotne jest także to, że dla wszystkich w mieście znajduje się miejsce - dla postaci kluczowych z punktu widzenia historii Polski czy np. rozwoju Słupska w najróżniejszych obszarach życia społecznego - mówi Monika Rapacewicz, rzecznik ratusza.
Sylwetka generała (Wikipedia)
Tadeusz Jordan Rozwadowski herbu Trąby (ur. 20 maja 1866 w Babinie, zm. 18 października 1928 w Warszawie) – polski wojskowy, feldmarschalleutnant cesarskiej i królewskiej Armii, generał broni Wojska Polskiego, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w czasie bitwy warszawskiej 1920, Generalny Inspektor Jazdy i Generalny Inspektor Kawalerii Wojska Polskiego w latach 1921–1926, w maju 1926 roku dowódca legalnych sił rządowych odpierających pucz Józefa Piłsudskiego, konstruktor i wynalazca wojskowy.
Ukończył studia w Technicznej Akademii Wojskowej i Szkole Wojennej w Wiedniu. W trakcie służby w cesarskiej i królewskiej Armii uzyskiwał kolejne awanse, dochodząc na rok przed wybuchem Wielkiej Wojny do stopnia generała-majora. Po wybuchu wojny w 1914 roku objął dowództwo XII Brygady Artylerii Austro-Węgier. W maju 1915 roku odegrał kluczową rolę w przełamaniu przez siły austriackie i niemieckie frontu w bitwie pod Gorlicami. Zaproponował wówczas nowy sposób użycia artylerii, tzw. ruchomą zasłonę ogniową, polegającą na przesuwaniu linii ostrzału artyleryjskiego tuż przed atakującą piechotą. Ścisłe współdziałanie artylerii z piechotą umożliwiło zajęcie pozycji rosyjskich i zmusiło przeciwnika do odwrotu.
W 1916 roku Rozwadowski został przeniesiony w stan spoczynku przez władze wojskowe Austro-Węgier ze względu na nawiązanie kontaktu z Radą Regencyjną oraz występowanie przeciwko represjonowaniu ludności polskiej zamieszkującej tereny objęte wojną.
Od 1918 roku Rozwadowski służył w Wojsku Polskim. Został mianowany szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a następnie Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich w Galicji Wschodniej oraz dowódcą Armii „Wschód”. Miał istotny wkład w zwycięstwo polskie w wojnie polsko-ukraińskiej. W latach 1919–1920 był Szefem Polskiej Misji Wojskowej w Paryżu. W tej roli uczestniczył w lipcu 1920 roku w konferencji w Spa. Jako jedyny z przedstawicieli Polski oficjalnie zaprotestował przeciwko postanowieniom konferencji.
Wrócił do Polski w krytycznym momencie wojny z bolszewikami, gdy Armia Czerwona nacierała w kierunku Warszawy. Został wezwany do stolicy, gdzie 22 lipca 1920 roku mianowano go ponownie szefem Sztabu Generalnego. Pełnił tę funkcję przez cały okres bitwy warszawskiej, będąc jednym z głównodowodzących w bitwie po stronie polskiej. Niektórzy historycy wskazywali Rozwadowskiego jako głównego architekta polskiego zwycięstwa w bitwie warszawskiej. Jego faktyczna rola została pomniejszona w późniejszych latach przy udziale propagandy piłsudczykowskiej.
W latach 1921–1926 był kolejno Generalnym Inspektorem Jazdy i Generalnym Inspektorem Kawalerii. Współuczestniczył w reorganizacji polskiej kawalerii. 12 maja 1926 roku, po wybuchu przewrotu majowego, stanął na czele legalnych sił rządowych przeciwko dokonującym zamachu stanu piłsudczykom.
Po dymisji prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i zawieszeniu broni, Rozwadowski wraz z grupą oficerów dowodzących siłami rządowymi w czasie przewrotu został aresztowany i osadzony w więzieniu. Był przetrzymywany w celi o złych warunkach egzystencji. Władze sanacyjne miesiącami zwlekały z przedstawieniem Rozwadowskiemu aktu oskarżenia. W październiku 1926 roku w orzeczeniu Wojskowy Sąd Okręgowy stwierdził, że wobec braku dowodów nie ma powodu utrzymywania aresztu śledczego nad Rozwadowskim. Jednakże generał w wyniku nacisków Piłsudskiego nie wyszedł na wolność. Równocześnie w prasie piłsudczykowskiej zorganizowana została kampania mająca na celu zdezawuowanie Rozwadowskiego. Z dniem 30 kwietnia 1927 roku generał został przeniesiony w stan spoczynku. W obliczu nasilającej się w społeczeństwie akcji petycyjnej w obronie uwięzionych oficerów, 18 maja 1927 roku uwolniono Rozwadowskiego, dokonując przy tym licznych uchybień prawnych. Władze uporczywie przesuwały termin rozprawy jaka miała się przeciw niemu odbyć. Więzienie spowodowało, że generał wyraźnie podupadł na zdrowiu. Zmarł w Warszawie 18 października 1928.
Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany na Cmentarzu Obrońców Lwowa, wśród mogił swoich podkomendnych. Po II wojnie światowej, gdy cmentarz był dewastowany przez władze USRR, szczątki generała zostały przeniesione. Z powodu śmierci świadków i braku zainteresowania władz polskich w okresie PRL, okoliczności i miejsce pochówku tych szczątków pozostają nieznane.
Rozwadowski był konstruktorem i wynalazcą wojskowym, przede wszystkim w zakresie artylerii. Zaprojektował m.in. nowy rodzaj pocisku artyleryjskiego, tzw. granato-szrapnel, który eksplodował raz w powietrzu, i drugi raz już po zetknięciu z celem. Prowadził prace nad pociskami artyleryjskimi do końca życia. Był też autorem wspomnień z okresu Wielkiej Wojny spisanych w czasie pobytu w więzieniu (wyd. 2015). W 1928 roku napisał referat poświęcony „Problemowi dzisiejszej obrony Państwa”. Postulował w nim utworzenie specjalnej formacji, tzw. armii wysokiego pogotowia, zdolnej do błyskawicznej mobilizacji w obliczu najazdu na Polskę ze strony Rosji lub Niemiec.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?