MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rosja zyskała możliwość budowy baz wojskowych w dwóch separatystycznych republikach Ukrainy

Kazimierz Sikorski
SPUTNIK/EAST NEWS
Na mocy umowy podpisanej przez prezydenta Władimira Putina z przywódcami separatystycznych republik Rosja może tam budować bazy wojskowe.

Rosja uzyskała prawo do budowy baz wojskowych w dwóch separatystycznych republikach Ukrainy na mocy porozumienia podpisanego przez prezydenta Władimira Putina z ich separatystycznymi przywódcami.

Putin oficjalnie uznał dwa separatystyczne regiony - samozwańczą Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową - jako niezależne państwa, wbrew ostrzeżeniom Zachodu, że taki krok byłby nielegalny i zabiłby negocjacje pokojowe.

Na mocy dwóch identycznych traktatów o przyjaźni, przedłożonych przez Putina do ratyfikacji przez parlament, Rosja ma prawo budować bazy w separatystycznych regionach.

Strony zobowiązują się do wzajemnej obrony i podpisania odrębnych umów o współpracy wojskowej i uznaniu granic.

Kwestia granic jest istotna, ponieważ separatyści twierdzą, że części obu regionów są obecnie pod kontrolą Ukrainy. Członek rosyjskiego parlamentu i były przywódca polityczny Doniecka zapowiadał w ubiegłym miesiącu powiedział Reuterowi, że separatyści zwrócą się do Rosji o pomoc w odzyskaniu kontroli nad tymi obszarami. I tak się stało.

31-punktowe traktaty mówią również, że Rosja i zbuntowane regiony będą pracować nad integracją swoich gospodarek. Oba te regiony są dawnymi obszarami przemysłowymi, które potrzebują ogromnego wsparcia w odbudowie po ośmiu latach wojny stanu wojny, który panuje w tej części Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza