Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie straszą nas falami elektromagnetycznymi

Krzysztof Piotrkowski
Fot. internet/archiwum
Jeśli Rosjanie będą falami radiowymi zagłuszali sygnały redzikowskiej tarczy antyrakietowej, promieniowanie obejmie całe Wybrzeże Słupskie. To może mieć zły wpływ na zdrowie mieszkańców - uważają eksperci.

Przeczytaj więcej w papierowym wydaniu Głosu Pomorza

Przeczytaj więcej w papierowym wydaniu Głosu Pomorza

- Projekt obrony antyrakietowej powstał w administracji Billa Clintona, a od dawna większość w Senacie mają demokraci. Oni popierają tarczę - mówi Witold Waszczykowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, pytany o to, czy wygrana Baracka Obamy oznacza dla nas wstrzymanie instalacji antyrakietowego systemu w podsłupskim Redzikowie. Rozmowę o tarczy i sojuszu z USA, a także więcej o zagrożeniu promieniowaniem przeczytasz w piątek w Magazynie "Głosu"

Do straszenia nas rakietami już zdążyliśmy się przyzwyczaić.

O wiele gorszym zagrożeniem może być dla nas niewidzialne promieniowanie elektromagnetyczne, którym Rosjanie chcą zakłócać pracę amerykańskiej bazy.

Wiązka promieni nie będzie wycelowana tylko w bazę, ale niemal na całe północno-wschodnie Wybrzeże kraju. Fale mają być emitowane z Kaliningradu i z okrętów na Bałtyku.

Jeśli Rosjanie będą wysyłali do nas z morza i lądu fale elektromagnetyczne, napotkają na sprzeciw co najmniej lokalnych władz i mieszkańców. Niewykluczone, że wystąpimy ze skargą do instytucji międzynarodowych. - Na pewno zabierzemy głos w tej sprawie - zapowiada Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska.

Komentarz Krzysztofa Nałęcza

Kolega wrócił niedawno z Moskwy i mówi tak:

"Kreml wygląda pięknie i potężnie jak nigdy. Nic dziwnego, że Putin (był jeszcze wówczas prezydentem Rosji - dop. kn) czuje się tam jak pan świata".

Sęk w tym, że ani Putin, teraz premier, ani nowy prezydent - Miedwiediew panami świata nie są. Mogą stawiać dowolną ilość rakiet na swoim terytorium i straszyć kogo chcą. Ale rozciągnięcie nad nami jakiegoś zagłuszającego pola elektromagnetycznego to bardzo poważna sprawa.

Do czego zdolna jest władza w Rosji, przypomina choćby słynny atak sił specjalnych z 2002 roku na moskiewski teatr Na Dubrowce.

W celu odbicia zakładników czeczeńskiemu komando użyto eksperymentalnego gazu usypiającego, aby obezwładnić napastników. Gaz zabił jednak przy okazji ponad 100 zakładników.

Żarty się skończyły. Zamierzamy jako "Głos" gruntownie zbadać, czym konkretnie są te rosyjskie groźby. Chcemy też zasięgnąć opinii prawnych, jak możemy się temu przeciwstawić na forum krajowym, a być może i międzynarodowym.

Liczymy w tej sprawie na szerokie poparcie naszych czytelników i lokalnej społeczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza