Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanin, który przewoził broń w pociągu: jestem kolekcjonerem

Bogumiła Rzeczkowska
Dotąd milcząca słupska prokuratura okręgowa wydała oficjalny komunikat w sprawie Rosjanina podejrzanego o nielegalne posiadanie broni.
Dotąd milcząca słupska prokuratura okręgowa wydała oficjalny komunikat w sprawie Rosjanina podejrzanego o nielegalne posiadanie broni. Archiwum
Dotąd milcząca słupska prokuratura okręgowa wydała oficjalny komunikat w sprawie Rosjanina podejrzanego o nielegalne posiadanie broni.

- W dniu 9 października Prokuratura Okręgowa w Słupsku wszczęła śledztwo przeciwko obywatelowi Federacji Rosyjskiej, Aleksandrowi M., podejrzanemu o posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej i amunicji - informuje Jacek Korycki, rzecznik prokuratury okręgowej.

Przypomnijmy, że 46-letni mieszkaniec Kaliningradu został zatrzymany w ubiegły wtorek przez Straż Graniczną z Darłowa w pociągu Intercity z Katowic do Gdyni. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia pasażerów, którzy zawiadomili Straż Ochrony Kolei, której funkcjonariusze wezwali Straż Graniczną. Według prokuratury, w podręcznym bagażu cudzoziemca znaleziono części karabinu maszynowego, cztery pistolety bojowe, siedem luf do pistoletu, a także kilkadziesiąt sztuk amunicji alarmowej oraz ćwiczebnej, stanowiących amunicję w rozumieniu ustawy o broni i
amunicji.

Zobacz także: Rosjanin uzbrojony po zęby aresztowany w Słupsku

Natomiast z komunikatu SOK wynika, że jeszcze w pociągu Aleksander M. tłumaczył, że jest kolekcjonerem, a broń kupił na targu w Katowicach. Jednak nie miał żadnych dokumentów potwierdzających zakup. Funkcjonariusze SOK i SG wysadzili mężczyznę na stacji w Słupsku i przekazali policjantom. Postawiono mu zarzut nielegalnego posiadania broni palnej.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Aleksander M. częściowo przyznał się do popełnienia czynu. Z uwagi na brak stałego miejsca pobytu w Polsce, obawę, że może się ukrywać przez organami ścigania i utrudniać prawidłowy tok śledztwa, na wniosek prokuratora zastosowano wobec niego tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące - dodaje prokurator Korycki.

- Mając na uwadze charakter czynu, w tym stosunkowo dużą ilość zabezpieczonej broni, konieczność przeprowadzenia szeregu czynności procesowych na terenie wielu miejsc w Polsce
śledztwo do przeprowadzenia w całości powierzono ABW w Gdańsku.

Aleksandrowi M. grozi kara do ośmiu lat więzienia. Mężczyzna miał dokumenty uprawniające go do pobytu na terytorium RP, przebywał więc w Polsce legalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza