Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjski Łącznik w łebskiej bibliotece

(greg)
Rodzina nastoletniego Daniła Korotkiha ze wsi Morskoje odwiedziła łebską bibliotekę. Towarzyską wizytę poprzedziła wymiana..listów w butelkach.
Rodzina nastoletniego Daniła Korotkiha ze wsi Morskoje odwiedziła łebską bibliotekę. Towarzyską wizytę poprzedziła wymiana..listów w butelkach. Biblioteka Miejska w Łebie
Rodzina nastoletniego Daniła Korotkiha ze wsi Morskoje na Mierzei Kurońskiej w Rosji (obwód kalinigradzki) odwiedziła łebską bibliotekę. W kwietniu ubiegłego roku ten nastolatek znalazł na swojej plazy list w butelce wysłany z Łeby za pomocą fal Bałtyku.

Nastolatek odwiedził już Łebę na początku stycznia bieżącego roku i uczestniczył w organizowanej w bibliotece akcji pisania listów w butelce. Sierpniowa wizyta byłanatomiast niezapowiedziana, niespodziewana i turystyczna.

- Rodzice powiedzieli, że Danił tyle im o Łebie wciąż opowiada od czasu przygody z pocztą Neptuna i wizycie, że musieli tu przyjechać choć na dwa dni. My o przyjeździe turystycznym dowiedzieliśmy się od mieszkańca Łeby, który wynajmował pokoje Rosjanom i za jego pośrednictwem zaprosiliśmy do biblioteki - tłumaczy Maria Konkol, dyrektor łebskiej biblioteki.

Podczas wizyty w Łebie Rosjanie oglądali miejscowość, plażowali, zrealizowali także plan obowiązkowy, czyli odwiedzili wędrujące wydmy. Gdy pojawili się w bibliotece to zaproszono ich do obejrzenie prezentowanych tam prac konkursowych (Biblioteka zbiera repliki tratwy NORD, którą właśnie z Łeby udało się dotrzeć do wybrzeży Szwecji), rodzice oglądali także pamiątkowy album, gdzie zdjęciowo uwieczniono wizytę Daniła w styczniu 2012 roku.

Gościom z obwodu kaliningradzkiego Łeba się spodobała, ciekawiło ich jednak wiele spraw związanych z turystycznymi zaletami miejscowości. Poruszano także tematy kulinarne.

- Pytali nas o to, w jakiej postaci łebianie i turyści najbardziej lubią ryby. U nich największe wzięcie, zwłaszcza u turystów niemieckich, którzy przeważają, mają ryby suszone. Tak powiedział tata Daniła. Upewnilismy się, że nie chodzi o ryby wędzone. I rzeczywiście chodziło o ryby suszone, zapowiedziano nam także poczęstowanie próbką takiego nietypowego dania -dodaje dyrektorka łebskiej biblioteki.

Jak to z listem w butelce było?
Akcję pisania i wysyłania listów w butelkach zorganizowano w Bibliotece Miejskiej w Łebie pod koniec stycznia 2011. 20 listów napisanych przez dzieci i młodzież wrzucono do Bałtyku z faloochronu, "list priorytetowy", czyli ten stworzony przez dyrekcję biblioteki został nadany na głębokim morzu, gdzie wypłynął kuter na połów. Odpowiedź na list przyszła 13 kwietnia i miała formę e-maila, którego wysłała 13 letni Danił, tłumacząc że list w butelce znalazł na plaży w swojej miejscowości po dużym sztormie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza