Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowe reklamy odjadą z pasów drogowych

Daniel Klusek
Rowery reklamujące sklep mają zniknąć ze słupskich ulic.
Rowery reklamujące sklep mają zniknąć ze słupskich ulic. Kamil Nagórek
Jeden ze słupskich rowerzystów poskarżył się nam, że reklamy sklepu Kawisbike zajmują miejsce na stojakach rowerowych. Właściciel sklepu zapowiada usunięcie reklam.

W różnych częściach Słupska pojawiły się rowery reklamujące sklep Kawisbike. Zobaczyć je można między innymi na stojakach rowerowych w centrum miasta, ale również przypięte do słupów i latarni. To nie spodobało się jednemu ze słupskich rowerzystów.

- To nie są normalne rowery, tylko reklamy tego sklepu. Jakim prawem stoją więc na stojakach rowerowych? - pyta pan Ryszard.

- Jeśli chcemy, aby w mieście było jak najwięcej rowerzystów, to miejsc, gdzie można bezpiecznie zostawić rower, powinno również być coraz więcej. A jest coraz mniej, bo niektóre przez kilka tygodni były wyłączone z użytkowania przez reklamy.

Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku, zapowiada, że funkcjonariusze sprawdzą zgłoszenie naszego czytelnika.

- Sprawdzimy, w jakich miejscach stoją te rowery. Jeśli są one oznakowane logo sklepu rowerowego, to nie są niczym innym, jak reklamą. A jeśli tak, to właściciele sklepu powinni mieć zgodę na zajęcie pasa drogowego

- tłumaczy Waldemar Fuchs. - Jeśli okaże się, że zgody nie ma, nakażemy usunięcie rowerowych reklam. Jeśli tak się nie stanie, osoby odpowiedzialne zostaną ukarane mandatem wynoszącym na­wet 500 złotych.

Krzysztof Wiszniewski, właściciel sklepu rowerowego Kawisbike, nie rozumie zamieszania z reklamami.
- Gdyby ktoś, komu przeszkadzają te rowery, przyszedł do nas i o tym powiedział, od razu byśmy je usunęli. Naszym celem nie jest przecież utrudnianie ży­cia rowerzystom, ale pomaganie im - zapewnia Krzysz­tof Wiszniewski. - Dotych­- czas spotykaliśmy się z głosami pozytywnymi na temat naszych rowerów. My chcieliśmy się tylko zareklamo­wać, nie przyszło mi nawet do głowy, by starać się pozwolenie na postawienie rowerów w pasie drogowym.

Dodaje, że strażnicy miej­scy już u niego byli w tej sprawie.

- Postanowiłem, że nasze rowery reklamowe znikną. Być może pojawią się w przyszłym roku. Wówczas wystąpię o zgodę na zajęcie pasa drogowego - deklaruje Krzysztof Wiszniewski.

Komendant słupskiej stra­ży miejskiej przypomina, że przed wakacjami funkcjonariusze wspólnie z pracownikami Zarządu Infrastruktury Miejskiej przeprowadzili ak­cję oczyszczania pasów drogowych z nielegalnych reklam.

- Zostały one przewiezione do magazynu ZIM. Właściciele reklam poniosą koszt usunięcia i składowania reklam. Nie ominą ich również mandaty - zapowiada Waldemar Fuchs, szef słupskiej straży miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza