Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka najstarszej chaty w Ustce. 200-letni budynek będzie odtworzony

mmb
Rozbiórka najstarszej chaty w Ustce.  Ciężki sprzęt jest używany tylko do wywozu niepotrzebnego gruzu.
Rozbiórka najstarszej chaty w Ustce. Ciężki sprzęt jest używany tylko do wywozu niepotrzebnego gruzu. Fot. Łukasz Capar
Ustka. Kończy się rozbiórka najstarszej chaty w mieście. Liczący dwieście lat budynek będzie odtworzony na nowo do końca roku.

W domu przy ul. Kosynierów 21 (obok Domu Kultury) wszystkie prace rozbiórkowe prowadzone są ręcznie bez użycia ciężkiego sprzętu. Taki system robót wynika stąd, że budynek jest pod opieką konserwatora zabytków. To on pilnuje, aby najcenniejsze elementy pozostały nieuszkodzone. Stąd wynika konieczność zachowania uwagi przez budowlańców.

- Wszystkie drewniane belki, które znajdują się w ścianach zostały ponumerowane, aby potem można było odtworzyć ich dokładne położenie - mówi Marek Kurowski, wiceburmistrz Ustki. - Prawidłowej rozbiórki budowli dogląda konserwator zabytków razem z wykonawcą.

Według władz Ustki odtworzony budynek ma być gotowy do końca tego roku.

Natomiast od początku przyszłego roku ma w nim rozpocząć się organizowanie Bałtyckiego Centrum Kultury, w którym znajdą się eksponaty przedstawiające dzieje rybołówstwa.

- Będziemy starali się nawiązać współprace z Centralnym Muzeum Morskim w Gdyni, aby ono użyczyło nam część swoich eksponatów trzymanych w magazynach - informuje wiceburmistrz Kurowski.

Prace remontowo-konserwatorskie budynku mają kosztować półtora miliona złotych. Całkowita wartość inwestycji to 2,22 mln zł, z czego 1,8 miliona złotych Ustka dostała z kasy Unii Europejskiej. Roboty prowadzi konsorcjum słupskich firm budowlanych Alter oraz Zakładu Usług Inwestycyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza