Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozgrywająca Słupi: Spróbujemy powalczyć

Krzysztof Niekrasz
Agnieszka Łazańska-Korewo obiecuje walkę w dzisiejszym meczu z Piotrcovią.
Agnieszka Łazańska-Korewo obiecuje walkę w dzisiejszym meczu z Piotrcovią. Fot. Łukasz Capar
Rozmowa z Agnieszką Łazańską-Korewo, rozgrywającą Słupi Słupsk.

Mecz Słupi

Mecz Słupi

Rewanżowy mecz ekstraklasy w piłce ręcznej kobiet Słupia - Piotrcovia Piotrków Trybunalski rozegrany zostanie w sobotę (3 stycznia). Początek gry o godz. 17 w słupskiej hali Gryfia przy ulicy Szczecińskiej. Wstęp na spotkanie jest wolny.

- Przed Słupią rewanżowy mecz z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Jaki nastrój panuje w waszych szeregach?

- To bardzo wymagający rywal. Wczoraj oglądałam kasetę z pierwszego meczu. Nie chcę wracać do wspomnień z tamtej konfrontacji. Razem ze mną relację z tego fatalnego meczu oglądali jeszcze trener Adam Fedorowicz, Ania Pniewska, Anita Unijat i Karolina Szczukowska. Dyskusja była niezwykle owocna. Z tego pogromu musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Moje koleżanki z drużyny są bojowo nastawione.

- Bardzo źle. Nasza drużyna nie miała za wiele do powiedzenia, bo popełniła wiele rażących błędów w obronie. Świadczy o tym wysoka porażka 20:41.

- Jakie wnioski?

- Piotrcovia to bardzo dobrze poukładany zespół. W składzie przyjezdnych figuruje sporo doświadczonych zawodniczek z reprezentacyjnym stażem.

- Jak Słupia musi zagrać, aby podjąć próbę dotrzymania kroku wysoko notowanym szczypiornistkom?

- Musi być podwójnie zmobilizowana. Trzeba zagrać bardzo twardo i stanowczo w obronie. Ponadto nie można marnować sytuacji strzeleckich.

- Czy słupski zespół utrzyma się w ekstraklasie?

- Na razie wszystko jest na dobrej drodze, aby Słupsk był nadal w ekstraklasie. Do końca rozgrywek jest jeszcze sporo spotkań i jeszcze wiele może się zdarzyć. Oby tylko zdrowie dopisało i kontuzje nas omijały. Mogę zapewnić, że grać będziemy do upadłego, aby uniknąć degradacji. Nad Ruchem Chorzów mamy psychologiczną przewagę. Ja jestem optymistką i wierzę, że nie damy się wyprzedzić Ślązaczkom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza