Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Głosu Pomorza" z Andrzejem Wójtowiczem, prezesem spółki Wodociągi Słupsk

Łukasz Capar
Andrzej Wójtowicz: Woda, która płynie ze słupskich kranów, jest jedną z najczystszych w Polsce.
Andrzej Wójtowicz: Woda, która płynie ze słupskich kranów, jest jedną z najczystszych w Polsce. Łukasz Capar
Spółka Wodociągi Słupsk wydała ulotkę na temat jakości wody w mieście. Okazuje się, że słupska kranówka jest jedną z najczystszych w Polsce.

Panie prezesie, faktycznie mamy tak czystą wodę, że możemy ją pić prosto z kranu?
Tak jest. Wszystko, co zostało napisane w tej ulotce jest prawdą. Woda, którą dostarczamy do słupskich mieszkań, jest gruntownie przebadana. Poza tym woda z naszych trzech ujęć głębinowych: Westerplatte, Głobino i Legionów Polskich, jest pozyskiwana z czwartorzędowych pokładów wodonośnych z głębokości od 50 do 80 metrów. Ponieważ ta woda jest magazynowana w podziemnych, skalistych zbiornikach, nabiera ona pewnych cech tych skał. Mówiąc inaczej, rozpuszczają się w niej związki mineralne, takie jak węglany, magnez czy wapń. To one decydują o tak zwanej twardości wody i jej smaku.

Chce pan powiedzieć, że twarda woda, która jest tak atakowana w reklamach środków piorących i kosmetykach, jest korzystna dla konsumentów?
Zgadza się. W Słupsku mamy średnio twardą wodę, która zawiera dużą ilość biopierwastków i ma pozytywny wpływ na zdrowie. Choć faktycznie taka woda może być uciążliwa dla sprzętów gospodarstwa domowego. Ale pamiętajmy, że woda ma być przede wszystkim zdrowa i smaczna. Na przykład średnio twarda woda nadaje smak nawet herbacie. Jest rzeczą naturalną, że z wody takiej związkami mineralnymi w trakcie gotowania wytrącają się związki mineralne i powstaje osad popularnie zwany kamieniem

Ale producenci filtrów domowych twierdzą, że ich urządzenia usuwają w wody zanieczyszczenia, w tym osad.
Żeby mogły usuwać, to woda musi być zanieczyszczona, a woda pitna z kranu takich zanieczyszczeń nie ma. Takie filtry nie robią niczego innego, jak zamieniają jedne jony na inne, które się nie wytrącają w trakcie procesu gotowania wody. Jednym zdaniem - te filtry podnoszą jedynie nasze poczucie bezpieczeństwa.

Czyli nie ma żadnych zagrożeń dla wody, którą mamy w kranie?
Nie do końca. Newralgicznym elementem jest droga z ujęcia do odbiorcy, czyli popularny wodociąg. Dlatego konieczny jest stały monitoring sieci. Miesięcznie monitorujemy 40 punktów sieci wodociągowej w Słupsku. Ponadto nasza spółka, jako jedna z pierwszych w Polsce, obok Krakowa, wdraża Plan Bezpieczeństwa Wody. To kompleksowa ocena zagrożeń i zarządzanie ryzykiem w całym zakresie zaopatrzenia w wodę, od ujęcia do konsumenta.

We wspomnianej ulotce poruszacie kwestię wody mineralnej butelkowanej. Jej kupowanie jest bez sensu?
Z jakościowego punktu widzenia taka woda w wielu przypadkach nie nadawałaby się do wodociągów. Wiele ma ponadnormatywne zawartości minerałów. Nie są szkodliwe. To suplement diety dla ludzi, którzy mają niedobory minerałów. Zaś większość wody butelkowanej dostępnej w handlu niczym nie różni się od tej z kranu. Woda, którą my dostarczamy jest jednak zdecydowanie tańsza, jej litr kosztuje tylko 0,0045 zł.

Rozmawiał Wojciech Frelichowski

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza