Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Głosu Pomorza" z Danutą Sroką, dyrektorką Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku

Zbigniew Marecki
Bibliotekę publiczną odwiedzają ludzie z całego przekroju społecznego. Dlatego jej oferta musi być  szeroka i bogata.
Bibliotekę publiczną odwiedzają ludzie z całego przekroju społecznego. Dlatego jej oferta musi być szeroka i bogata. Archiwum
Bibliotekę publiczną odwiedzają ludzie z całego przekroju społecznego. Dlatego jej oferta musi być szeroka i bogata.

Od lat 90. ubiegłego wieku różne badania pokazują, że maleje zainteresowanie czytelnictwem wśród Polaków. Czy to widać także w bibliotekach publicznych, w tym i słupskiej bibliotece?
Od trzech lat prowadzimy systematyczne dane statystyczne, z których wynika, że ludzie wcale mniej nie czytają niż niegdyś. Zmieniły się tylko ich preferencje, bo - oprócz papierowych książek - coraz więcej osób korzysta z innych form przekazywania informacji: e-booków, bibliotek cyfrowych, blogów, różnych portali i czasopism. Na dodatek nie tylko czytamy, ale z chęcią interpretujemy to, co przeczytamy. Dlatego nie narzekamy na brak zainteresowania, bo przychodzi do nas cały przekrój społeczny. Jednak to się dzieje tylko wtedy, gdy biblioteka poszerza swoją ofertę poprzez powiększanie zbiorów i wzbogacanie ich o nowe i popularne pozycje.

To wymaga dużych nakładów?
Jestem przekonana, że gdybyśmy mieli więcej pieniędzy, to zainteresowanie biblioteką ze strony czytelników byłoby jeszcze większe. Ze swojej strony staramy się sprostać zróżnicowanym oczekiwaniom czytelników klasyki, jak i współczesnych nowości, a nawet miłośników komiksów. Duże znaczenie przywiązujemy także do animacji, bo jeśli wychodzimy z książką na zewnątrz, to zauważamy, że to przyciąga nowych czytelników.

Cały czas rozwijacie także bibliotekę cyfrową?
Owszem. Już od dawna pracujemy w systemie zintegrowanym. Dzięki temu w internecie można korzystać z całego naszego zasobu, który - podobnie jak w bibliotece tradycyjnej - jest gromadzony, udostępniany i archiwizowany. W związku z tym nasza biblioteka w coraz większym stopniu ma charakter hybrydowy. Myślę, że to nowe bibliotekarstwo rozwija się u nas bardzo dobrze. Idziemy coraz bardziej w tym kierunku, bo nie chcemy, aby życie nas wyprzedziło. Jednym z sygnałów tego, że nasza biblioteka cyfrowa reprezentuje bardzo wysoki poziom, jest podpisanie umowy z Narodowym Centrum Kultury, które będzie już naszym trzydziestym partnerem.

Aż tylu ich macie?
Tak, bo jesteśmy otwarci na współpracę z rozmaitymi instytucjami. To sprzyja rozwojowi naszej placówki, jak i partnerów.

Jednocześnie stworzyliście Klub Czarnego Krążka.
To kolejny przykład wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom ludzi. Klub cieszy się takim powodzeniem, że nie musimy zachęcać do uczestniczenia w jego spotkaniach. Teraz przygotowujemy się do stworzenia Strefy Innowacji, gdzie będzie mogła się spotykać młodzież i realizować swoje projekty. Naszym oddziałem została także Izba Pamięci Słupszczan, którą chcemy wykorzystać jako miejsce atrakcyjnych wystaw, a 15 czerwca zamierzamy uruchomić nasz ogród literacki na terenie dawnej ulicy Krętej.

Rozmawiał Zbigniew Marecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza