Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa „Głosu Pomorza” z Włodzimierzem Wolskim, dyrektorem usteckiego CIT

Wojciech Frelichowski [email protected]
Mamy całkiem spory, zimowy najazd turystów. Hotele mają całkiem dobre obłożenie - opowiada dyrektor usteckiego CIT, Włodzimierz Wolski.
Mamy całkiem spory, zimowy najazd turystów. Hotele mają całkiem dobre obłożenie - opowiada dyrektor usteckiego CIT, Włodzimierz Wolski. Mariusz Surowiec
Turyści pytają już o noclegi, ale także o roboty na plaży, remont ulicy Wczasowej, a nawet o to, czy działa kładka w porcie.

Pomimo trwającej zimy w Ustce i okolicy przebywa sporo - jak na tę porę roku - turystów. A jak zapowiada się sezon letni? W rankingu serwisu trivago.pl Ustka znalazła się na 9. miejscu miejscowości z najdroższymi noclegami w 2015 roku. To dobrze czy źle?

Znam ten ranking, ale nie znając dokładnej metodologii jego opracowania, trudno się do niego odnieść. Prawdopodobnie ranking uwzględnia tylko ceny z hoteli, co nieco wypacza tą cenową rzeczywistość. Tymczasem ustecka baza noclegowa to także pensjonaty, domy wypoczynkowe, kwatery i inne miejsca, w których ceny są znacznie niższe niż w hotelach. Przypomnę, że w sezonie miejsce noclegowe w Ustce można znaleźć już za 40 złotych. Naturalnie cena zależy też od tego, czy na miejscu jest wyżywienie.

Ale Ustka chyba zaczyna także żyć po sezonie? Na parkingach wielu hoteli stoi wiele samochodów z głębi Polski.

To prawda. Mamy całkiem spory, zimowy najazd turystów. Hotele mają całkiem dobre obłożenie. I co ciekawe, największym zainteresowaniem cieszą się te droższe obiekty, które mają nawet 80- i 90-proc. obłożenie.

To wynika ze zmiany mentalności Polaków, że nad morzem można wypoczywać także zimą, czy to efekt działania hotelowych marketingowców?

Pewnie jest trochę tego i trochę tego. Ale faktem jest, że zmienia się nastawienie Polaków do wypoczynku nad morzem i już od kilku lat turyści chętnie przyjeżdżają do Ustki również po sezonie letnim. Bez wątpienia wpływ na to ma coraz lepsza oferta hotelowa. W naszych działaniach, jako Centrum Informacji Turystycznej, staramy się też zaprezentować Ustkę, jako miejsce, które nadaje się do wypoczynku o każdej porze roku.

A czy już odbieracie telefony z pytaniami od osób zainteresowanych wypoczynkiem letnim?

Oczywiście, mamy już sporo telefonów i maili i pytania dotyczą nie tylko hoteli.

O co jeszcze pytają turyści, którzy chcą przyjechać do Ustki?

W wielu rozmowach pojawia się na przykład niepokój, czy prace związane z budową sztucznej rafy i wzmacnianiem brzegu już się zakończyły. Inni turyści pytają z kolei o remont ulicy Wczasowej, który właśnie trwa. Pojawiają się nawet pytania o to, czy kładka w porcie działa lub czy do lata zostanie naprawiona. Nowym zjawiskiem są pytania weryfikujące istniejącą bazę turystyczną. Po ubiegłorocznych przypadkach oszustw, na przykład w Łebie, kiedy ludzie wykupywali wczasy w nieistniejących obiektach, turyści pytają nas o to, czy dany hotel lub pensjonat istnieje i czy można bez obaw wpłacić zaliczkę na poczet noclegu.

I co odpowiadacie?

W przypadku prac na plaży i remontu ulicy Wczasowej to wiadomo, że terminy zakończenia tych robót będą dotrzymane i zakończą się przed sezonem.

Z tematyki pytań odczytuję, że dzwonią do Was osoby dobrze znające ustecką rzeczywistość.

Niektórzy turyści znają tę sytuację, śledząc media. Ale faktem jest, że coraz większy odsetek osób przyjeżdżających do Ustki na wypoczynek to tak zwani turyści powracający, czyli tacy, którzy spędzają u nas urlop rok po roku. Również tacy, którzy upodobali sobie Ustkę i przyjeżdżają tutaj od wielu lat.

Rozmawiał
Wojciech Frelichowski

Przeczytaj także:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza