Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa „Głosu” z Romanem Hennigiem, starszym Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku

Zbigniew Marecki [email protected]
Najmocniejszą branżą w słupskim Cechu Rzemiosł Różnych są obecnie firmy samochodowe.
Najmocniejszą branżą w słupskim Cechu Rzemiosł Różnych są obecnie firmy samochodowe. Łukasz Capar
Najmocniejszą branżą w słupskim Cechu Rzemiosł Różnych są obecnie firmy samochodowe.

W sobotę Cech Rzemiosł Różnych będzie obchodził 70-lecie słupskiego rzemiosła. Co się wydarzy tego dnia?

Zaczniemy od mszy świętej w intencji słupskich rzemieślników. Rozpocznie się ona o godzinie 10 w kościele Mariackim. Potem złożymy kwiaty pod pomnikiem naszego patrona. Później odbędą się oficjalne uroczystości z udziałem prezydenta miasta i innych zaproszonych gości. Prezydent wręczy miejskie odznaczenia naszym seniorom. Spotkanie zakończy wspólny posiłek, kiedy będzie czas na luźne rozmowy, w tym także z władzami miasta i parlamentarzystami, którzy obiecują dużo. Może dotrzymają słowa.

Ilu właściwie rzemieślników skupia słupski cech?

Zrzeszamy obecnie 140 firm. Średnie i małe firmy, głównie jednak małe. Kiedyś było nas znacznie więcej, ale nowe technologie spowodowały duże zmiany. Mimo to firmy, które zostały, działają prężnie.

Która branża jest najliczniejsza?

W tej chwili najprężniejszą grupą jest samochodówka, ale równie silna jest branża fryzjerska, która ma najwięcej delegatów na nasze Walne Zebranie.

Kiedyś Cech był jednym z głównych miejsc, gdzie ludzie uczyli się zawodu. A jak jest dzisiaj?

Nadal uczymy zawodu, ale mamy znacznie mniej uczniów niż dawniej. Powód jest prosty. W naszym kraju spowodowano, że po gimnazjach młodzież jest werbowana do liceów. Ten system doprowadził do tego, że w Polsce jest coraz mniej fachowców.

Czy państwo wspieracie młodych ludzi, którzy chcą się z wami związać?

Oczywiście. Mamy dużą grupę rzemieślników, którzy oferują szkolenia. Niektórzy wręcz czekają na uczniów. Stawki uczniowskie co prawda nie są najwyższe, ale to zawsze jest coś. Ci, którzy naprawdę chcą się uczyć, mogą to zrobić. Po zdaniu egzaminu czeladnika otrzymują dyplom, który jest honorowany wszędzie. Nie tylko w Polsce, ale i innych krajach. Wielu naszych uczniów obecnie pracuje na całym świecie.

Jak się wam współpracuje z miastem?

Starszym Cechu jestem od kilku miesięcy. Pierwszy mój kontakt z prezydentem dotyczył odznaczeń dla seniorów. Udało się to załatwić. To duży krok naprzód, bo wcześniej mieliśmy z tym duży problem. Trudno było otrzymać cokolwiek. Dlatego wydaje mi się, że wszystko jest na dobrej drodze. Uważam, że będzie lepiej i uda się nam nawiązać współpracę, tym bardziej że w Słupsku rzemiosło zawsze było mocne. Rzemieślnicy w mieście wykonali wiele ważnych rzeczy.

Niedawno prezydent Robert Biedroń zapowiedział, że chciałby udostępnić kreatywnym osobom miejskie lokale, które od dawna stoją puste. To dobry pomysł?

Na razie go nie znam, ale moi współpracownicy o nim słyszeli. Uważam, że warto spróbować, czy to się uda, i pozwoli rozwinąć m.in. rzemiosło w naszym mieście.

Rozmawiał
Zbigniew Marecki

Cech Rzemiosł Różnych powstał w 1951 roku z połączenia cechów branżowych, których przedstawiciele działają w Słupsku od 1945 roku. Skupia firmy rzemieślnicze z terenu dawnego województwa słupskiego. Jego główna siedziba mieści się przy ul. Kowalskiej. Jego własnością jest m.in. restauracja Cechowa.

Roman Hennig: - Czeladnicy, którzy zdadzą egzamin państwowy, mają w ręku zawód, który mogą uprawiać na całym świecie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza