Jadłodzielnie to punkty służące do nieodpłatnej wymiany żywności pomiędzy użytkownikami w ramach foodsharingu, czyli dzielenia się jedzeniem.
W Polsce pierwsza jadłodzielnia powstała w maju 2016 r. w Warszawie, następne utworzono m.in. w Toruniu i we Wrocławiu. Teraz działa ich około dziesięciu. Dwa razy tyle może powstać już w najbliższym czasie. Słupska jadłodzielnia, którą zorganizowano z inicjatywy CIS, jest pierwszą w mieście poniżej stu tysięcy mieszkańców.
Generalnie pomysł foodsharingu narodził się w Niemczech w 2012 roku. Angielski termin oddaje celnie jego podstawową ideę, bo foodsharing w praktyce oznacza dzielenie się z innymi żywnością - taką, której przygotowaliśmy za dużo (np. ciastem lub pierogami) lub taką, którą wcześniej kupiliśmy w nadmiarze i nie zdążymy już jej zjeść, bo za chwilę minie termin przydatności do spożycia (to dotyczyć może np. makaronu, pieczywa lub owoców).
Jadłodzielnia to zwykle ustawiona w miejscu publicznym (np. w sklepie lub w akademiku) duża lodówka, obok której stoją skrzynki lub półki na żywność niewymagającą przechowywania w niskich temperaturach. W jadłodzielni możemy nie tylko zostawić żywność, ale również poczęstować się tym, co w niej zostawili inni. Jadłodzielnia jest dla wszystkich - nie jest sprawdzany status materialny osób, które ją odwiedzają. Cały ten system działa nieodpłatnie.
Pomysłodawczynią słupskiej jadłodzielni jest Joanna Michalak z Centrum Integracji Społecznej w Słupsku. Już w pierwszym dniu działalności jej półki były częściowo zapełnione. Pojawiły się tam: ryż, makaron, mąka, cukier i puszki z żywnością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?