Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpasani są nauczyciele nie w gminie Miastko, a w powiecie?!

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Iwona Ryckiewicz, szefowa ZNP w Miastku
Iwona Ryckiewicz, szefowa ZNP w Miastku Andrzej Gurba
Iwona Ryckiewicz, szefowa ZNP w Miastku, na komisji oświaty, przy okazji rozmowy na temat wdrażania wniosków z audytu szkół, odniosła się jeszcze raz do słów radnego Mieczysława Czarneckiego o rozpasaniu oświaty. A konkretnie chodziło jej o zarobki nauczycieli.

– Moje wyliczenia bazują na tych przesyłanych do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Nie mogą być kłamstwem, nie mogą być zawyżone, zaniżone. Osoba, która przygotowuje takie sprawozdanie odpowiada karnie za ewentualne nieprawidłowości. Panu radnemu Czarneckiemu mogę powiedzieć, że bardziej rozpasani są nauczyciele nie w naszej gminie, ale w naszym powiecie – mówiła Iwona Ryckiewicz. Skrytykowała po raz kolejny oświatowy audyt (za lata 2017-2018). – To było piękne przedstawienie teatralne ze strony tych pań (autorek audytu – dop. redakcji) – oceniła. I przeszła do informacji dotyczącej zarobków nauczycieli w gminie Miastko.- W 2017 r. średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego w gminie Miastko wyniosło 5293 brutto. Natomiast według ustawy nauczyciel powinien osiągnąć 5065 zł brutto, czyli faktyczne zarobki były wyższe. W 2018 r. średnie zarobki wyniosły 5543 zł brutto. Minimalna średnia według ustawy to 5336 zł. W 2019 r. w gminie Miastko średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego wyniosło 6134 zł brutto, a minimalna średnia według ustawy to 6141 zł, a więc faktycznie średnie zarobki są już minimalne niższe – informowała Iwona Ryckiewicz. I dodała. – W 2019 r. średnie zarobki brutto nauczyciela dyplomowanego w powiecie wyniosły 6478 zł. To ma się nijak do stwierdzenia o rozpasaniu miasteckiej oświaty. Proszę, aby tak więcej nie mówić. To jest obrażanie statusu nauczyciela i nie jest to adekwatne do rzeczywistości. W tych wynagrodzeniach są wszystkie wskaźniki, łącznie z godzinami ponadwymiarowymi, nagrodami, itd. Nie ma tylko świadczeń z ZFŚS. Nijak się to ma do wcześniejszych wyliczeń i medialnej nagonki na nauczycieli z gminy Miastko. Jak chce się pokazać, że oświata pożera wszystkie środki gminy, to taki przekaz medialny jest bardzo dobry. To nie ma jednak nic wspólnego z rzeczywistością. Nauczyciele są oburzeni. Mówią, że artykuły zrobiły taką nagonkę, taki hejt, ze czują się poszkodowani. Ciekawe jest to, panie Czarnecki, ze gmina Miastko w tym roku musiała dopłacić stażystom, bo nie osiągnęli minimalnego wynagrodzenia - stwierdziła I. Ryckiewicz.

Radna Mirosława Szopa, przewodnicząca komisji oświaty poinformowała, że na następnych komisjach będzie dyskusja na temat wynagrodzeń nauczycieli.

I. Ryckiewicz przestrzegała jeszcze przed wprowadzeniem w gminie Miastko zasady „jeden nauczyciel – jeden etat”. – Bo wtedy może być tak, że w 2021 r. gmina będzie dopłacała nauczycielom do pensji, bo nie osiągną minimum. Powinno być 5 godzin ponadwymiarowych, aby te minimum było - mówiła I. Ryckiewicz.

Na koniec głos zabrała Halina Gierszewska, naczelnik wydziału oświaty w miasteckim ratuszu. - Rzeczywiście dyrektorom na ostatniej naradzie zostały przedstawione wytyczne: jeden nauczyciel – jeden etat. To jednak wstępne założenie. Po co? Chodzi o to, abym wiedziała, ile wolnych etatów pojawia się w szkołach. Nie zakładam, ze wszyscy nauczyciele będą na tzw. gołym etacie. Robimy tę analizę pod kątem nauczycieli ze Słosinka i Piaszczyny. Mogą też być inne sytuacje. Taki bank etatów jest potrzebny. Rozumiem, ze muszą być 4 godziny ponadwymiarowe, żeby nie było dopłat – stwierdziła H. Gierszewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza