Rozpoczął się remont słupskiego tramwaju

Do tej pory, bardziej odstraszał zamiast przyciągać jako atrakcja turystyczna. Mowa o zabytkowym czerwonym tramwaju stojącym na ulicy Nowobramskiej.

Czerwony wagon niszczeje od dłuższego czasu. Odpadały drewniane zderzaki, a na dachu pojazdu pojawił się zielony organiczny nalot. Z jego burt wystawały grzyby. Jeszcze kilka miesięcy temu planowano, że jego kapitalny remont zostanie powierzony pracowni konserwatorskiej. Jednak wykonany przez nią kosztorys opiewał na ponad 50 tysięcy złotych. Zdecydowano więc, remont powierzyć jednej ze słupskich szkół technicznych.

Zobacz także: Słupski tramwaj się sypie i rosną na nim... grzyby (zdjęcia)

Wczoraj rano uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych rozpoczęli przygotowania do remontu zabytku. Tramwaj otoczono parawanem. Dzięki porozumieniu o współpracy z budowlanką remont będzie też tańczy. Teraz jego koszta to 20 tysięcy złotych. Uczniowie zajmą się rozpadającym tramwajem w ramach praktyk. Pracować będą pod nadzorem instruktorów z Centrum Kształcenia Praktycznego.

- Zostanie odmalowany, wymienimy elementy które są zgniłe. Zniknie zabarwienie z pokrycia dachowego. Odrestaurujemy też elementy stalowe - wylicza Remigiusz Łoś, prezes Agencji Promocji Regionalnej "Ziemia Słupska", która opiekuje się tramwajem i wykorzystuje jako sezonowy punkt informacji turystycznej. - To kompletny remont, chodzi o to aby przykuwał oko turystów i znów stał się atrakcją.

Remont potrwa do 20 czerwca. Kiedy się zakończy, tak jak rok temu, wagon zamieni się na punkt informacji turystycznej. Jak zaznacza prezes Łoś, w poprzednim sezonie punkt odwiedziło około 1,5 tys. osób. W większości turyści z Niemiec.