Sale egzaminacyjne w Szkole Podstawowej nr 2 w Słupsku ósmoklasiści opuszczali raczej z uśmiechami na twarzach. Spodziewali się najgorszego, ale zadania w arkuszu egzaminacyjnym pozytywnie ich zaskoczyły. Odetchnęli z ulgą, gdy nie ujrzeli na kartach testu tytułu największego z dzieł Adama Mickiewicza.
- Poszło mi raczej dobrze, bo nie było ciężkiej lektury. Na szczęście nie było „Pana Tadeusza”. Temat rozprawki był prosty – mówi Martyna, która skończyła pisać egzamin przed wyznaczonym czasem dwóch godzin.
- Myślę, że poszło mi w porządku. Dobrze, że w tym roku była „Balladyna”. Nawet jej nie powtarzałem, bo to nie jest trudna lektura, przynajmniej dla mnie – dopowiada Szymon.
Egzamin z języka polskiego nie sprawił uczniom większych problemów. Trudniej ma być jednak jutro, kiedy ósmoklasiści staną twarzą z twarz z królową nauk – matematyką. Martyna twierdzi, że już sam widok cyferek wzbudza w niej niemałe obawy. Filip, również uczeń SP2 w Słupsku, przewiduje, że matematyka pójdzie mu trochę słabiej, bo z tego przedmiotu na egzaminach próbnych wypadł najgorzej. Do jutrzejszego sprawdzianu zupełnie inaczej podchodzi jednak Szymon.
- Jutro też pójdzie dobrze – do egzaminów przystępuję z dobrym nastawieniem – mówi.
Uczniowie zgodnie twierdzą, że najlepiej wypadną z egzaminu z języka obcego, z którym zmierzą się już w czwartek. To będzie dla nich tylko formalność, która przybliży ich do nauki w wymarzonej szkole ponadpodstawowej. Duża część ósmoklasistów edukację planuje kontynuować w technikum.
- Uczniowie myślą dziś bardzo praktycznie. Jeżeli skończą średnią szkołę i mają już jakiś zawód, to dla nich jest już coś. Do liceum wybierają się natomiast uczniowie, którzy już dzisiaj są pewni, że chcą iść na studia – tłumaczy Karolina Keler, dyrektor SP2 w Słupsku.
Pozytywnych nastrojów i pogodnych min po pierwszym dniu egzaminów oraz snucia planów na przyszłość nie byłoby jednak, gdyby nie regularna nauka i żmudne przygotowania.
- Mam nadzieję, że wyniki egzaminów będą lepsze niż rok temu. Bardzo ciężko nad tym pracowaliśmy. Mieliśmy pięć egzaminów próbnych w trakcie roku szkolnego. Matematycy, poloniści i angliści położyli mocny akcent na to, żeby jak najlepiej przygotować uczniów do egzaminów. Doświadczenia pokazują jednak, że w wielu przypadkach wyniki to tak naprawdę loteria - egzaminy są dla uczniów bardzo stresujące. Teraz możemy jedynie trzymać kciuki i mieć nadzieję. Jak im pójdzie? Zobaczymy – podsumowuje Karolina Keler.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?