Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęły się szkolenia do Narodowych Sił Rezerwowych. Zgłosiło się dużo kobiet (wideo)

Monika Zacharzewska [email protected]
Elewi w dniu przyjęcia dostają jedną parę butów. To obuwie całorocznie, w którym będą musieli chodzić przez cztery miesiące.
Elewi w dniu przyjęcia dostają jedną parę butów. To obuwie całorocznie, w którym będą musieli chodzić przez cztery miesiące. Kamil Nagórek
250 ochotników w tym aż 62 kobiety stawiło się wczoraj w CSMW w Lędowie koło Ustki na szkolenie do służby przygotowawczej w Narodowych Siłach Rezerwowych. Mówią, że zależy im na stabilnej pracy.

- W domu został mąż z dwójką dzieci: jedenasto- i czterolatek. Mam nadzieję, że się za nimi nie zapłaczę z tęsknoty przez te cztery miesiące - mówi Ewelina Jankowska z Gdyni, która wcześniej pracowała w hipermarkecie. - Zdecydowałam się na wstąpienie do NSR, bo mam nadzieję na stabilną pracę w wojsku. Liczę się z tym, że dostanę tu trochę po tyłku, ale myślę, że wytrzymam.

Karolina Szemruchiewicz z Trzebiatowa przysłowiowe kamasze zakłada bez obaw.

- Mój tato jest żołnierzem zawodowym, pół rodziny pracuje w służbach mundurowych - mówi. - Chcę sprawdzić swoje umiejętności fizyczne i odporność psychiczną, ale liczę też na to, że dostanę pracę, która da mi stabilizację finansową. A do pensji w wojsku dochodzą przecież dodatki i cały pakiet socjalny.

Żołnierze zawodowi z Lędowa przyjmujący elewów przyznali nam po cichu, że niektórzy z młodych ludzi przyszli tu świadomi, czego chcą. Jednak są i tacy, którzy chcą do wojska, bo w cywilu sobie nie radzą.

- Wstępną selekcję kandydatów zrobiły już wojskowe komendy uzupełnień, które ich do nas przysłały. Oczywiście w czasie tego czteromiesięcznego szkolenia u nas niektórzy na pewno jeszcze odpadną. Najczęściej wykruszają się ci, którzy nie dają rady fizycznie - mówi kpt. Jacek Ławrów z Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Lędowie. - Trzeba pamiętać, że panie nie mają tu taryfy ulgowej. No może są trochę łagodniej traktowane na testach sprawnościowych.

Tym razem w CSMW wcielani są elewi tylko na potrzebny Marynarki Wojennej, którzy w Lędowie będą szkoleni w jednej z 18. specjalności, np. obsługa komory amunicyjnej, urządzeń hydroakustycznych, armaty przeciwlotniczej czy okrętowych urządzeń pokładowych lub nawigacyjnych. 29 maja zostaną uroczyście zaprzysiężeni w usteckim porcie.

W trakcie czteromiesięcznego szkolenia każdy z elewów co miesiąc będzie otrzymywać żołd w wysokości tysiąca złotych. Przez ten czas wojsko zapewnia im wyżywienie oraz mundur polowy, buty, dres, ręczniki, przybory do higieny i mężczyznom dodatkowo bieliznę - dwie pary granatowych slipów na tydzień. Panie na zakup bielizny dostają ekwiwalent pieniężny.

- Po odbyciu szkolenia i zdaniu u nas egzaminów podstawowego i specjalistycznego, ewentualnym podpisaniu kontraktu na przydział kryzysowy do jednostki macierzystej i odbyciu tzw. ćwiczeń rotacyjnych, czyli praktycznych, elewi mogą starać się o kontrakt dla żołnierza zawodowego - tłumaczy kpt. Jacek Ławrów - Jednak to, czy go dostaną, zależy od dostępności etatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza