Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch tu jest zbyt duży. Ulica Pomorska w Słupsku

Fot. Kamil Nagórek
Ulica Pomorska. Nie wszystkim mieszkańcom podoba się, że dla części kierowców jest to skrót.
Ulica Pomorska. Nie wszystkim mieszkańcom podoba się, że dla części kierowców jest to skrót. Fot. Kamil Nagórek
Słupszczanie z ulicy Pomorskiej twierdzą, że ich jeszcze kiedyś spokojna ulica, stała się bardziej ruchliwa. Dzieci z kolei chciałyby, żeby zrobiono remont na placu zabaw.

Tym razem postanowiliśmy odwiedzić słupszczan z ulicy Pomorskiej, stanowiącej dla kierowców łącznik pomiędzy ulicami Przemysłową i Poznańską. Mieszkańcy nie ukrywają, że najbardziej przeszkadza im hałas za oknami.

- Na ulicę Pomorską wprowadziłem się w 1963 roku - mówi Henryk Skiba, mieszkaniec. - Muszę przyznać, że połączenie bloków z domami jednorodzinnymi jest bardzo ciekawe. Wtedy ulica wyglądała zupełnie inaczej, bo znajduje się ona spory kawałek od centrum. Szybko jednak stała się bardzo ruchliwa. W pobliżu jest mnóstwo firm, a kierowcy jadący z ulicy Przemysłowej na Pomorską wolą przejechać tędy, niż jeździć naokoło. Przyznam, że trudno było mi się do tego przyzwyczaić. Musiałem wstawić okna plastikowe, żeby nie było słychać tego gwaru. Większość sąsiadów zrobiła podobnie.

W wolnym czasie sadzimy

Starsi mieszkańcy ulicy Pomorskiej są zadowoleni, że mogą odpocząć w przydomowych ogródkach.
- Nie mamy tutaj ławek ani miejsca, gdzie moglibyśmy pospacerować - twierdzi pani Wiesława (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka.

- Na szczęście są tutaj ogródki. Dzięki temu mamy co zrobić z wolnym czasem. Z tego powodu wiosną i latem nasza ulica jest znacznie ładniejsza. Oczywiście, niektórzy właściciele ogródków jeszcze pracują i nie mają tyle wolnego czasu, ile emeryci, ale staramy się, jak możemy, i tylko niektóre są nieco mniej zadbane niż inne.

Zimą o nas zapominają

Lokatorzy ulicy Pomorskiej skarżą się też, że w czasie zimy drogowcy o nich zapominają, a na chodnikach łatwo złamać nogę.

- Drogowcy zawsze tłumaczą, że w pierwszej kolejności odśnieżane są te ulice, po których jeżdżą autobusy. Tuż pod naszymi oknami przejeżdża linia numer 5 i wcale nie widać asfaltu. Pług widać tu bardzo rzadko - mówi Karol Zdrojewski, mieszkaniec.

- O chodnikach lepiej nic nie mówić, bo śnieg jest tylko udeptany przez przechodniów. Musimy chodzić małymi kroczkami, żeby nie upaść. W zimę zawsze czuję się jak mieszkaniec drugiej kategorii.

Chcemy się bawić, ale nie ma gdzie

Powody do narzekań na ulicy Pomorskiej mają także najmłodsi mieszkańcy. Dzieci skarżą się, że ich plac zabaw jest bardzo zniszczony.

- Zimą oczywiście nie bawimy się na placu zabaw, ale latem też nie mamy zbyt wielu możliwości - mówi 10-letni Kacper Jasny. - Na naszym placu zabaw wszystko jest zepsute. Chciałbym, żeby wreszcie wszystko zostało naprawione. Czasem z mamą chodzę do Parku Kultury i Wypoczynku, ale tam jest stąd dosyć daleko. Teraz, kiedy za oknami jest śnieg, wychodzę z kolegami porzucać się śnieżkami i poślizgać przed blokiem, ale przydałaby się tutaj jakaś górka, bo ani razu tej zimy nie wyciągnąłem jeszcze sanek.
Historia ulicy

Ulicę Pomorską przed 1945 rokiem nazywano Lisią Groblą. Nazwa wzięła się od lisów polujących tutaj w dawnych czasach na pasące się stadka gęsi. Znajdowało się tu specjalne pastwisko zwane Gęsią Równiną, gdzie wypasano gęsi na ściśle wyznaczonym obszarze. Wysadzaną kasztanowcami ulicę wytyczono w 1933 roku. Dominuje tu zabudowa jednorodzinna, ale znajdziemy też bloki wielorodzinne. Ulicę przecina potok zwany dawniej Błońskim, niedawno niestety wpuszczony w kanał i obecnie niewidoczny.

Tu mieszkam

Dorota Matusiak, pracownik biurowy
- Przy ulicy Pomorskiej mieszka mi się bardzo dobrze. W moim bloku mieszkają naprawdę bardzo miłe osoby. Nie przypominam sobie, byśmy kiedykolwiek o coś się kłócili. Co miesiąc musimy sprzątać klatkę schodową, bo nie mamy sprzątaczki, więc dzielimy się piętrami i ustalamy kolejkę. Nigdy nie ma żadnego problemu. Sklepów nie ma tu dużo, więc po większe zakupy trzeba jeździć do hipermarketów, ale tak robi przecież coraz więcej osób, bo to się opłaca.

Barbara Staszewska, szefowa kuchni
- Mieszkam przy ulicy Pomorskiej od dwudziestu lat i jest mi tutaj przyjemnie. Oczywiście, jak na każdej ulicy, my także możemy wymieniać zarówno zalety, jak i wady. Coraz więcej jest tutaj samochodów. Zdecydowanie najgorzej musi się mieszkać dzieciom, bo one nie mają tutaj żadnych rozrywek. Jest jeden plac zabaw, ale wszystkie zabawki są już zniszczone. Potrzebny jest jego remont. W końcu maluchy po szkole też muszą mieć jakąś rozrywkę.

Anna Serafin, emerytka
- Przy ulicy Pomorskiej mieszkam od 1963 roku. Bloki i domy nie zmieniły się od tego czasu, ale polepszył się stan jezdni i chodników. Wcześniej nie było tutaj asfaltu, więc można sobie wyobrazić, że ruch uliczny prawie nie istniał. Teraz wszystko się zmieniło. Pod naszymi oknami przejeżdżają autobusy linii numer 5 oraz mnóstwo samochodów do firm znajdujących się na ulicy Przemysłowej czy Poznańskiej. Chyba na to nie da się nic poradzić, że nasza ulica stała się przejazdowa, a kierowcy traktują ją jako skrót.

Antoni Kirikowicz, emeryt
- Blok, w którym mieszkam, nie jest nowy, więc po latach na ścianach zaczęła pojawiać się wilgoć. Na razie nie informowałem o tym administracji, usuwam grzyba domowymi sposobami. Poza tym na więcej rzeczy trudno tu narzekać, bo ulica Pomorska tak naprawdę wcale nie znajduje się aż tak daleko od centrum miasta i dojazd z niej wszędzie jest dość wygodny. Zieleni też nam tutaj nie brakuje, a ulica zyskuje nowe oblicze, kiedy wszystko kwitnie, a na drzewach pojawiają się liście. Jest też gdzie pospacerować.

Mirosław Bielawski, student
- Na tej ulicy chyba najwięcej powodów do narzekań mają najmłodsi mieszkańcy, bo dla nich nie ma tutaj niczego. Kiedyś był plac zabaw, ale teraz jest on zniszczony i właściwie nie nadaje się już do użytku. Dla młodych osób też nic tutaj nie ma. Kiedy chcę się spotkać ze znajomymi, nie mam innego wyjścia, jak jechać do centrum. Tylko tam są jakieś puby czy dyskoteki. W pobliżu jest tylko jeden lokal, ale tam można spotkać głównie pracowników pobliskich firm, ale nie osoby młode. Tutaj nie ma chyba niczego takiego, bo mieszka znacznie więcej osób starszych. Na szczęście dojazd do centrum nie jest najgorszy i linią numer 5 można dojechać właściwie w każdy zakątek miasta.

Małgorzata Szewczyk, gospodyni domowa
- Mieszkam tutaj od niedawna i jak dla mnie jest tutaj bardzo dobrze. Na ulicy Pomorskiej jest naprawdę przyjemnie. Oczywiście, trudno nie zauważyć, że znacznie przybyło samochodów, a ulica staje się coraz bardziej ruchliwa, ale da się do tego przyzwyczaić. Szkoda tylko, że w cieplejsze dni nie ma gdzie wyjść tutaj z dzieckiem. Plac zabaw powinien zostać wyremontowany, bo żeby moje dziecko mogło się pobawić, muszę z nim chodzić do Parku Kultury i Wypoczynku, a to jest spory kawałek drogi stąd. Nie mam jednak innej alternatywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza