- Od wielu lat w każde wakacje zbieramy całą rodziną poziomki, jagody, grzyby i dziko rosnące zioła w okolicznych lasach i na łąkach. W ten sposób chcemy podreperować nasz budżet domowy. Część z tych zbiorów przeznaczamy na konsumpcję, a część sprzedajemy. Nigdy nie płaciliśmy od sprzedanego runa podatku. Nie wiem, czy nie narażamy się na kłopoty - pyta nas mieszkaniec Polanowa.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Małgorzatę Brzozę, rzecznika prasowego Izby Skarbowej w Szczecinie. Twierdzi, że tego typu dochody są zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT).
- Zgodnie z artykułem 21 ustępem 1 punktem 72 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wolne od podatku dochodowego są dochody ze sprzedaży: surowców roślin zielarskich i ziół dziko rosnących leśnych sklasyfikowanych w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, jagód, owoców leśnych i grzybów - mówi Małgorzata Brzoza. - Warunkiem tego zwolnienia jest jednak to, aby zbiór roślin, jagód owoców i grzybów był dokonywany osobiście albo z udziałem członków najbliższej rodziny. Jeżeli więc zaangażujemy w niego sąsiadów i znajomych, a potem sami będziemy je sprzedawać, to nasze dochody z takiej działalności nie będą zwolnione od podatku. Ze zwolnienia nie mogą bowiem skorzystać osoby, które sprzedają owoce leśne czy jagody zebrane przez inne osoby.
Także dochody ze sprzedaży innych pozyskiwanych z lasu roślin, czy surowców nie podlegają zwolnieniu. Od dochodów ze sprzedaży: drewna, żywicy, choinek, karpiny, kory, igliwia, zwierzyny oraz płodów runa leśnego, które nie są ziołami, jagodami, grzybami, czy owocami leśnymi trzeba płacić podatku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?