Domagali się zniesienia zakazu połowu dorsza na Bałtyku dla polskich jednostek. Ponadto żądali zmian w systemie szacowania zasobów tego gatunku. Domagali się również dymisji unijnego komisarza ds. rybołówstwa - Duńczyka Joe Borga.
- Już trzeci raz chcemy jego dymisji - mówi Jerzy Wysoczański ze Związku Rybaków Polskich. - Niestety Borga nie było, dlatego nasze żądania wręczyliśmy eurodeputowanym.
Pikieta trwała dwie godziny i w opinii rybaków miała spokojny przebieg. Odpalono kilka świec dymnych i zaśpiewano pieśni związane z Morzem Bałtyckim.
W tym czasie w siedzibie Komisji Europejskiej obradowali ministrowie państw Unii Europejskiej odpowiedzialni za sprawy rybołówstwa. Polskę reprezentował nowy minister rolnictwa Marek Sawicki.
Teraz ZRB będzie zabiegał o spotkanie z nim. Resort rolnictwa przejął sprawy rybołówstwa po likwidacji ministerstwa gospodarki morskiej.
- Chcemy przede wszystkim dowiedzieć się jaka jest wizja branży na przyszły rok - dodaje Wysoczański. - Na razie minister Sawicki ma u nas kredyt zaufania. Chcemy się dowiedzieć, czy będzie z nami walczył, czy nas wspomoże.
Polscy rybacy nie łowią dorsza od połowy września. Unia Europejska nałożyła zakaz połowu, gdy okazało się, że Polska przekroczyła limity połowowe na ten rok. Polski rząd skierował sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
