Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryby zmniejszają ryzyko ataku serca

Krystyna Baranowska
- Ryba winna gościć jak najczęściej na naszych talerzach - mówi Daniel Dąbrowski, szef kuchni hotelu "Nowy Dwór” w Świlczy k. Rzeszowa.
- Ryba winna gościć jak najczęściej na naszych talerzach - mówi Daniel Dąbrowski, szef kuchni hotelu "Nowy Dwór” w Świlczy k. Rzeszowa. Krystyna Baranowska
Ryby są lekkostrawne, niskokaloryczne, bogate w białko, witaminy i wartościowe tłuszcze omega-3.

Można je wychwalać w nieskończoność, bo są pyszne i wyborne, a potrawy z ryb urozmaicają codzienny jadłospis. Są jak zdrowie.

Służą oczom i układowi krążenia. Rzadziej chorują na serce ludzie rozsmakowani w tłustych rybach morskich. Powinni polubić łososia, makrelę, pstrąga tęczowego, węgorza. Łososie pochodzące z hodowli, są tak samo dobre jak żyjące dziko.

Można je odławiać przez całe rok, są dorodniejsze, bardziej tłuste, zawierają zdrowe kwasy omega-3 obniżające poziom cholesterolu we krwi, wpływające dobroczynnie na układ krążenia. Zwolennicy morskich ryb (koniecznie tłustych) znacznie rzadziej miewają kłopoty ze wzrokiem niż ludzie, którzy ich nie lubią.
Zdrowe serce Japończyka

Porcja z tłustej ryby, dwa, trzy razy w tygodniu, jak obliczyli naukowcy, zmniejsza o około 38 proc. ryzyko rozwoju chorób serca. U osób, które przynajmniej raz w miesiącu sięgały po nie, stwierdzono o połowę mniej przypadków zwyrodnienia plamki żółtej oka odpowiadającej za ostrość widzenia. Japończycy mający w diecie sporo ryb morskich rzadziej niż inne nacje chorują na serce, są szczupli, mają lśniące, gęste włosy.

Ryby nie tuczą

Dostarczają pełnowartościowego białka, fosforu, wapnia, magnezu, jodu, soli mineralnych, a także witamin A, B, C i PP. Badania wykazują, że rybi tłuszcz zawierający nienasycone kwasy obniża poziom zarówno całkowitego cholesterolu, jak i jego złej frakcji.

- Ryby nie tuczą - mówi pani Sabina Walat, nauczycielka i dietetyczka z Zespołu Szkół Gospodarczych w Rzeszowie, bo np. 100 gramów dorsza dostarcza 70 kcal, a szynki ok. 340 kcal.

Dodaje, że ciężko pracujący ludzie mogą po rybnym daniu szybko odczuwać głód, dlatego obiad z rybą powinna poprzedzać sycąca zupa.

Zdaniem żywieniowców tłustych ryb, które powinni jadać ludzie zagrożeni chorobą niedokrwienną, nie należy panierować ani smażyć, lecz piec na ruszcie. Ostrożnie podchodźmy do ryb wędzonych, bo chociaż kusi smak i zapach jednak wędzenie to dym, a w nim substancje smoliste i rakotwórcze.

Wartość ryb zależy od pory roku. Makrele mają najwięcej wartościowego tłuszczu w grudniu, a najmniej po letnim tarle.

Świeża ma lśniące oczy

Starannie wybierajmy ryby zwracając uwagę na ich jędrność i elastyczność. Świeża ma przejrzyste (nie mętne), lśniące oczy, wypukłe, a nie zapadłe. Skrzela mają być różowe, bez śluzu, a łuska błyszcząca i przylegająca do skóry. Jędrność ryby sprawdzamy uciskając mocno palcem.

Kupując ryby mrożone sprawdzajmy, czy przechowywano je w odpowiedniej temperaturze (najlepiej minus 23 stopnie C). Patrzmy, czy mięso nie ma przebarwień, albo oznak przesuszenia. Ryby lubią rozmrażać się powoli, raczej nie w temperaturze pokojowej lub mikrofalówce lecz spokojnie na półce w lodówce.
Nie przechowujmy ryb mrożonych dłużej niż trzy miesiące.

Usuwamy zapach

Rybi zapach obecny nawet w najświeższej rybie usuwamy kilkoma sposobami. Można na dwie godziny wymoczyć ją w mleku z dodatkiem pieprzu lub w wodzie z niewielką ilością octu. Wystarczy też natrzeć rybę sokiem z cytryny. Skutecznie usuwa zapach gotowanie w intensywnych wywarach warzywnych z przyprawami albo zalanie gotowych już dzwonek na chwilę wrzącą, osoloną wodą.

Ładny zapach nada oczyszczonej rybie natarcie jej ziołami - do wyboru estragon, majeranek, bazylia, tymianek, lub specjalne przyprawy do ryb.

Solimy na końcu

Solenie ryby odbywa się w finale przyrządzania, tuż przed smażeniem czy pieczeniem. Bo sól wyciąga z mięsa soki przyśpieszając wysychanie.

Z czym podajemy?

Zdaniem dietetyczki wszystkie ryby można przyrządzać podobnie - gotować, piec, smażyć, dusić, przygotowywać z nich zupy, zapiekanki, kotlety mielone, budynie, galaretki, sałatki.

Ryby podajemy z surówkami z warzyw, frytkami lub drobnymi ciasteczkami. Komponujmy je z sałatami - rukolą, masłową, roszponką, rzymską, do których dodajemy pomidory i ogórki. Ryby komponują się z surówkami ze świeżej kapusty, marchwi i selera, a także z kiszonej kapusty z marchewką (uzupełniają potrawę o witaminy).

Sałaty i surówki polewajmy sosem winegret z oliwy, musztardy, soli, cukru i octu winnego. Na talerzu z rybą mogą znaleźć się ciepłe warzywa - kółka cebulowe w cieście, warzywa panierowane i grillowane, albo smażone brokuły z pomarańczami.
ramka: Wypróbujmy flaczki z lina przepisu p. Sabiny. Włoszczyznę rozdrabniamy i dusimy na 2 łyżkach oleju, a kiedy zmięknie dodajemy ½ litra wywaru z głowy i ości lina.

Oczyszczony filet kroimy na paski 1,5 cm szerokości. Paski smażymy szybko i krótko na oleju, dodajemy do wywaru z jarzyn. Solimy do smaku i gotujemy na maleńkim ogniu 15-20 minut. 2 łyżki śmietany mieszamy z łyżeczką mąki i zagęszczamy potrawę. Do smaku dodajemy gałkę muszkatołową, pieprz, paprykę w proszku, majeranek i sporo siekanej, zielonej pietruszki.

Brokuły z pomarańczami do ryb. 30 dag świeżych brokułów, 3 łyżki bulionu z kurczaka, ząbek czosnku, łyżka ziaren sezamu, 2 łyżki oleju, łyżka posiekanej skórki pomarańczowej, ¼ łyżeczka imbiru, 5 dag papryki konserwowej (może być ostra). Brokuły podzielić na małe róże, obgotować z bulionem. Czosnek i sezam smażyć na oleju ok. 3 minuty, dodać skórkę pomarańczową (czosnek wyjąć, kiedy sezam będzie złocisty). Dodać imbir, sparzone brokuły i smażyć do miękkości jeszcze ok. 5 minut.

Wanda Mołoń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza