Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek w Szczecinku czeka na inwestycje

Rajmund Wełnic [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Autor
Szansą na modernizację targowiska w Szczecinku miała być zamiana z firmą Winkiel z Wielkopolski, właścicielem rynku. Miasto chciało w zamian dać sąsiednią działkę.
Szansą na modernizację targowiska w Szczecinku miała być zamiana z firmą Winkiel z Wielkopolski, właścicielem rynku. Miasto chciało w zamian dać sąsiednią działkę.
Ratusz nie przejmie szczecineckiego targowiska. Co dalej z rynkiem przy ulicy Cieślaka, gdzie handel odbywa się tu w warunkach rodem z XIX wieku? Prywatny właściciel deklaruje inwestycje.

Szansą na modernizację targowiska w Szczecinku miała być zamiana z firmą Winkiel z Wielkopolski, właścicielem rynku. Miasto chciało w zamian dać sąsiednią działkę.

Ratusz do transakcji był gotowy - zmienił plan zagospodarowania przestrzennego, aby na działce miedzy dawnym miasteczkiem ruchu drogowego a kotłownią mógł powstać market.

Ostatecznie do zamiany nie doszło, przeszkodą okazała się konieczność dopłacenia przez firmę Winkiel około 2 mln zł, które miasto chciało potem zainwestować w modernizację targowiska. Atrakcyjna parcela pod market i stację paliw trafiła na przetarg, na którym za 4,7 mln zł kupił ją prywatny inwestor.

Czy oznacza to, że wciąż tłumnie odwiedzany przez kupujących i sprzedających rynek na lata pogrąży się w marazmie? Warunki, jakie im oferuje właściciel targowiska, są iście spartańskie. Handel pod chmurką odbywa się tu - zwłaszcza po opadach deszczu - jak przed kilkudziesięcioma laty.

A właściwie w gorszych warunkach, bo przez ostatnie lata infrastruktura targowiska znacznie podupadła. Kilka lat temu sanepid miał poważne zastrzeżenia co do jej stanu, targowisku groziło nawet zamknięcie, ale właściciel wykonał niezbędne inwestycje i rynek działa. Trudno jednak mówić o komforcie handlowania.

- Teraz ciekawe jest, jakie rynek będzie miał sąsiedztwo, co też powstanie na działce sprzedanej przez miasto - odpowiada pytany o plany właściciela mecenas Jacek Winnicki, pełnomocnik firmy Winkiel.

Nie ukrywa, że właściciel targowiska jest zainteresowany, aby np. planowany wjazd na teren przyszłego marketu z lewoskrętem z obwodnicy uwzględniał także potrzeby rynku i obsługiwał obie działki. Po zamknięciu bramy od strony ulicy Cieślaka na targowisko można bowiem wjechać przez parking koło kotłowni, a potem przez... dziurę w płocie. Na szczęście jest jeszcze brama od strony ulicy Winnicznej.

Jacek Winnicki zapewnia, że po fiasku transakcji z miastem, firma Winkiel nie wycofuje się inwestycji w Szczecinku. Zgodnie z planem zagospodarowania chciałby na rynku zbudować nowoczesną halę o powierzchni 600 metrów, a także ucywilizować część przeznaczoną na handel pod chmurką. Konkretnych dat, kiedy miałoby to się stać, jednak nie usłyszeliśmy.

W szczecineckim ratuszu swego czasu był pomysł wybudowania od podstaw nowego targowiska miejskiego. Trudno będzie jednak znaleźć lokalizację równie atrakcyjną, jak obecny rynek przy ulicy Cieślaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza