Spis treści
Reakcja bitcoina na decyzję Joe Bidena
– Jako pierwszy na rynku zareagował Bitcoin, który notowany jest 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu. Bitcoin nieznacznie stracił, ale potem zaczął zyskiwać. Trump pokazał się ostatnio od strony zwolennika kryptowalut, a dodatkowo w tym tygodniu ma dojść do rozpoczęcia notowań ETFów na Ethereum – komentuje Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB.
– Rezygnacja prezydenta Joe Bidena ze startu w jesiennych wyborach nie wywołała silnej reakcji na większości rynków finansowych, choć może chwilowo powstrzymać inwestorów przed uczynieniem z powrotu Donalda Trumpa głównego tematu letnich notowań. Zauważalny ruch nastąpił na rynku kryptowalut, które Trump wydaje się wspierać bardziej niż obecna administracja. Kurs bitcoina najpierw spadł o 2,5 proc., by następnie wzrosnąć o 4 proc. – komentuje w podobnym tonie Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
Jednocześnie Stajniak zwraca uwagę, że na otwarciu w poniedziałek dolar zaczął lekko tracić, ale kontrakty na amerykańskie indeksy zyskiwać. – Z jednej strony Trump wydaje się być kandydatem wspierającym dolara – nie tylko ze względu na postawienie na USA, ale z drugiej strony na prawdopodobne odbicie oczekiwań inflacyjnych. Z drugiej strony wojna handlowa może też podważyć status amerykańskiej waluty – wyjaśnia.
– Niemniej wydaje się również, że Harris może przeważyć szalę wygranej na swoją stronę. Partia Demokratyczna odnotowała rekordowe donacje na kampanię wyborczą podczas wczorajszego wieczoru. Sam Biden wskazał w oświadczeniu, że nie chce osłabiać partii i w zasadzie może to być klucz do wyborów. Chociaż sama Harris może wybory przegrać, to Partia Demokratyczna może nie oddać Senatu, a może nawet zawalczyć o większe poparcie w Izbie Reprezentantów – tłumaczy.
Co więcej, Stajniak podkreśla, że zmiana kandydata w ostatnim możliwym momencie również nie przekreśla szans i przypomina sytuację z kraju, kiedy to Rafał Trzaskowski zyskał zdecydowanie większe poparcie w starciu z Andrzejem Dudą.
– Przegrał minimalnie, a warto wspomnieć o tym, że wybory w USA wyglądają nieco inaczej. W USA walczy się o poparcie w poszczególnych stanach, gdzie jest odpowiednia ilość głosów elektorskich. Kto będzie miał odpowiednią ilość głosów (większość z 538), ten zostanie prezydentem. Jeśli Harris przekona do siebie niezdecydowane stany (ang. swing states), wygrana Trumpa może nie być taka pewna – przyznaje Stajniak.
Zdaniem Dróżdża, w najbliższych dniach inwestorzy mogą skupić się na amerykańskiej polityce zagranicznej, zwłaszcza na protekcjonistycznych praktykach Trumpa. – Jego ostatnie wypowiedzi na temat Tajwanu, Chin i Japonii już wpłynęły na rynek – zauważa. – W wyniku tego fundusz iShares Semiconductor ETF spadł o 11,5 proc. od swoich szczytów, ponieważ Tajwan ma znaczący udział w globalnej produkcji półprzewodników. Podobna reakcja miała miejsce na japońskim Nikkei 225, który spadł o 7 proc. Jednak negatywny trend może się kończyć, gdyż znaczna część złych wiadomości została już uwzględniona w cenach aktywów – podkreśla.
– Decyzja Bidena jest korzystna dla rynków wschodzących, ale brak silnej reakcji wynika z wcześniejszych spekulacji oraz oczekiwania na oficjalną nominację Kamali Harris. Po fatalnym występie Bidena w debacie i zamachu na kandydata Republikanów, wycena szans na powrót Trumpa wzrosła z 52 do 69 proc. Wycofanie się Bidena i poparcie Harris obniżyło te szanse do 60 proc., czyli poziomu sprzed zamachu – podsumowuje Dróżdż.
Rano złoty słabnie
Poniedziałkowy poranek nie przyniósł dobrych wiadomości dla polskiej waluty. Około godziny 7.20, złoty zanotował spadek wartości o 0,06 procent w stosunku do euro, które obecnie kosztuje 4,29 zł. Ta zmiana może wydawać się niewielka, ale jest sygnałem dla inwestorów i osób śledzących kursy walut.
Warto zauważyć, że kurs złotego wobec dolara amerykańskiego pozostał stabilny, bez żadnych zmian, utrzymując się na poziomie 3,94 zł. Ta stabilność może być postrzegana jako pewien rodzaj oazy spokoju wśród innych walut, które notują zmiany.
Frank szwajcarski zyskuje
Złoty osłabił się również w stosunku do franka szwajcarskiego, tracąc 0,05 procent swojej wartości. Frank teraz jest wyceniany na 4,43 zł. To kolejna waluta, wobec której polski złoty stracił na wartości, co może mieć wpływ na decyzje inwestycyjne oraz osoby planujące transakcje w tej walucie.
Warto również spojrzeć na sytuację z końca poprzedniego tygodnia. W piątek, około godziny 17.30, złoty był wyceniany na 4,29 zł do euro, co pokrywa się z obecnymi notowaniami. W stosunku do dolara, kurs wynosił 3,93 zł, a więc był nieco niższy niż obecnie. Frank szwajcarski utrzymywał się na poziomie 4,43 zł, co świadczy o jego stabilności w stosunku do polskiej waluty.
Podsumowując, początek tygodnia nie przyniósł złotemu wzmocnienia. Wręcz przeciwnie, polska waluta straciła na wartości w stosunku do euro i franka szwajcarskiego, podczas gdy wobec dolara utrzymała swoją pozycję. Inwestorzy oraz osoby śledzące rynek walutowy z pewnością będą uważnie obserwować dalszy rozwój sytuacji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
źródło:PAP
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?