Makabryczny przebieg tego transportu jest prawdopodobnie wynikiem tego, iż młodego kierowcę przerosła sytuacja. 23-letni mężczyzna mieszkający w gminie Stężyca na Kaszubach miał za zadanie przewieźć dwie krowy do rzeźni koło Kartuz.
Krowy były jednak w fatalnym stanie. Co gorsza, w trakcie transportu kondycja jednej z nich uległa gwałtownemu pogorszeniu.
- Podczas jazdy zaczęła się agonia. W tej sytuacji kierowca po prostu zarżnął ją w aucie, aby uratować mięso - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Makabra nie wyszłaby na jaw, gdyby nie przypadkowa kontrola drogowa. Policjanci byli przerażeni tym, co zobaczyli. Sprawa trafi do sądu.
Szczegóły tego makabrycznego zdarzenia, m.in. co się wydarzyło na drodze krajowej nr 6, co grozi kierowcy, co się stało z krowami oraz opinia weterynarza, w sobotę, 5 maja w "Głosie Pomorza". Gazetę możesz kupić przez internet w wysokiej rozdzielczości ZOBACZ JAK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?