Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd bezwzględny dla pedofila

Bogumiła Rzeczkowska
Bogdan K., 46-letni przedsiębiorca spod Bytowa, dwukrotnie starał się o to, by nie iść do więzienia.
Bogdan K., 46-letni przedsiębiorca spod Bytowa, dwukrotnie starał się o to, by nie iść do więzienia. Archiwum
Słupski sąd okręgowy nie zgodził się na kolejne odroczenie kary Bogdanowi K. Podbytowski przedsiębiorca, skazany za pedofilię, musi iść do więzienia.

Na posiedzeniu sędzia Jadwiga Miklińska rozpatrywała kolejny wniosek w sprawie odroczenia wykonania kary Bogdanowi K., skazanemu za seks z niepełnosprawnymi dziewczynami, w tym jedną małoletnią.

Bogdan K., 46-letni przedsiębiorca spod Bytowa, dwukrotnie starał się o to, by nie iść do więzienia. Pierwszy raz po uprawomocnieniu się wyroku napisał wniosek do sądu w Lęborku. W kwietniu sąd odroczył wykonanie kary na pół roku. Na to zażaliła się bytowska prokuratura rejonowa. W lipcu sąd okręgowy skrócił czas odroczenia o trzy miesiące. To oznaczało, że skazany był wolny tylko do 15 lipca. Napisał kolejny wniosek o odroczenie kary. Tym razem sąd w Lęborku odmówił. Bogdan K. zaskarżył to postanowienie. Jednak niczego nie wskórał.

Czytaj również: Przedsiębiorca spod Bytowa trafi do więzienia za pedofilię

- Teraz nie ma potrzeby odkładania rozpoczęcia wykonania kary o kolejne trzy miesiące. Tym bardziej że prawomocny wyrok zapadł prawie rok temu. Skazany miał dużo czasu na przygotowanie siebie i rodziny do rozłąki - uzasadniała sędzia Jadwiga Miklińska. - Przeciwwskazaniem do odbywania kary nie jest także stan zdrowia. Skazany może dokończyć rehabilitację kolana również w warunkach izolacyjnych. Natomiast podnoszone obawy, że skazany z artykułu dwieście (pedofilia - red.) będzie źle traktowany przez współwięźniów, są nieuzasadnione.

Bogdan K. został zatrzymany w maju 2009 roku pod zarzutem współżycia z niepełnosprawną umysłowo 16--latką z ośrodka szkolno-wychowawczego. Śledztwo odsłoniło kolejne czyny. W grudniu 2009 roku mężczyzna został oskarżony o wykorzystanie seksualne dwóch dziewcząt - 16-latki i 12-latki. W przypadku drugiej małoletniej dziewczynki prokuratura zarzuciła mu pedofilię. Oskarżony odpowiadał także za nielegalne posiadanie broni oraz oprogramowania.
Oprócz relacji pokrzywdzonych biznesmena obciążały zeznania innych świadków. Jednak on się nie przyznawał. W chwili wysyłania do sądu aktu oskarżenia Bogdan K. był pod dozorem policji.

Po trzech latach niejawnego procesu w Bytowie sąd uniewinnił Bogdana K. od kradzieży oprogramowania i nielegalnego posiadania broni. Za wykorzystanie dziewcząt skazał go na dwa lata więzienia, ale w zawieszeniu na pięć lat. Grzywna wyniosła 20 tysięcy złotych. A odszkodowania dla pokrzywdzonych - 20 i 50 tysięcy złotych.

Od wyroku odwołał się oskarżony i jego adwokat, którzy domagali się całkowitego uniewinnienia. Prokuratura z kolei zgodziła się z uniewinnieniem od zarzutu kradzieży programów komputerowych. Jednak odwołała się w sprawie nielegalnego posiadania broni i zażądała trzech i pół roku bezwzględnego więzienia za czyny popełnione wobec dziewczynek.

Bogdan K. został uniewinniony od zarzutu posiadania broni. Jednak skazany na bezwzględne więzienie za seks. Sąd uchylił warunkowe zawieszenie kary oraz grzywnę. Zmniejszył też kwotę odszkodowania z 50 do 20 tysięcy złotych. Ta zmiana w wyroku oznacza, że Bogdan K. ma trafić na dwa lata do więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza