Na pierwszy ogień protestów wyborczych poszedł Lębork. Wczoraj słupski sąd okręgowy w składzie trzech sędziów zawodowych rozpatrywał protest dotyczący ważności wyborów w komisji obwodowej nr 17. Zarzuty wnioskodawcy Mirosława Siergieja, pełnomocnika komitetu wyborczego Koalicja dla Lęborka, dotyczyły zbyt dużej liczby, bo aż 23 głosów nieważnym w komisji obwodowej nr 17. Także handlowania głosami w tym obwodzie. Sąd przesłuchał wnioskodawcę, przewodniczącą tej komisji, jednego z mężów zaufania oraz kilku świadków.
Efektem tego miała być przegrana jednej z kandydatów na radną znikomą liczbą głosów. W czasie głosowania doszło też do incydentu, który polegał na wyniesieniu przez jednego z wyborców kart do głosowania na zewnątrz. Wtedy wezwano policję. Ta uznała jednak, że mężczyzna nie popełnił przestępstwa, lecz tylko wykroczenie i pozwolono mu wrzucić karty do urny. Z zeznań świadków wynikało, że był to jeden komplet kart.
Dowodem w sprawie były karty do głosowania uznane przez komisję za nieważne. Sędziowie - w obecności stron, ale przy drzwiach zamkniętych dla publiczności - obejrzeli karty do głosowania.
- Te głosy słusznie zostały uznane za nieważne. Nie ma też żadnych przesłanek, by sądzić, że doszło do handlowania kartami - uzasadniał oddalenie protestu sędzia Janusz Blicharski. - Natomiast wyborca, którego zatrzymano z jednym kompletem kart, popełnił błąd, wynosząc je z lokalu, ale trudno mówić o kupowaniu głosów.
Słupski Sąd Okręgowy rozpatruje protesty wyborcze. Wczoraj oddalił protest dotyczący głosowania w jednym z lęborskich obwodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?