Spór o absolutorium, czyli uchwałę uznającą, że prezydent miasta dobrze zrealizował budżet, zaczął się jeszcze zimą, gdy w Komisji Rewizyjnej opozycyjni wobec prezydenta radni uznali, że nie można mu udzielić absolutorium za 2009 rok, bo zadłużał miasto i nie realizował wszystkich planowanych inwestycji.
Podczas sesji absolutoryjnej , mimo obrony prezydenta ze strony urzędników, jego zastępców oraz lewicowych radnych, większość rajców PiS i PO opowiedziała się za tym, aby prezydentowi absolutorium nie udzielać. Kilka tygodni później Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku podjęła jednak decyzję uchylającą tę uchwałę. Według niej była ono niezgodna z prawem, gdyż zarzuty radnych nie odnosiły się bezpośrednio do spraw finansowych. Radni PO i PiS nie ustąpili. Przeforsowali projekt uchwały o odwołaniu się do WSA w sprawie decyzji RIO. Nic to nie dało, bo WSA ich odwołanie odrzuciło.
- Chciałbym tylko wiedzieć, jakie argumenty o tym przeważyły - mówi radny PiS Robert Kujawski.
Tego będzie jednak można się dowiedzieć dopiero wtedy, gdy WSA opublikuje uzasadnienie swojego orzeczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?