Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód do wywozu ścieków przyczyną zamieszania na sesji w Czarnej Dąbrówce (wideo, zdjęcia)

Sylwia Lis [email protected]
Spore zamieszanie podczas ostatniej sesji rady w Czarnej Dąbrówce wywołał pomysł zakupu samochodu asenizacyjnego.
Spore zamieszanie podczas ostatniej sesji rady w Czarnej Dąbrówce wywołał pomysł zakupu samochodu asenizacyjnego. Sylwia Lis
Spore zamieszanie podczas ostatniej sesji rady w Czarnej Dąbrówce wywołał pomysł zakupu samochodu asenizacyjnego (do wywozu ścieków z szamb).

Praktycznie jedynym oponentem był Zbigniew Kosiński, radny powiatowy, a do niedawna właściciel firmy zajmującej się wykonywaniem tego typu usług. Do niedawna, bo firmę zawiesił, a jednocześnie pomysł urzędników nie przypadł mu do gustu. - To nie jest żaden interes - mówi Zbigniew Kosiński. - Z jednego kursu na czysto zostawało mi około 20 złotych. Interesu na tym nie zrobicie. Na tym terenie są dwie firmy mające koncesję na odbiór ścieków, decyzja, jaką chce podjąć urząd, godzi w ich interesy. Ręce precz od prywatnych firm. Ktoś tu ma zbyt duże aspiracje, chce zadowolić wyborców, zwiększyć elektorat, ale przy okazji zniszczy się firmy.

O tym, że zakup specjalnego samochodu jest konieczny, przekonuje Grzegorz Stencel, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej oraz Jan Klasa, wójt.

- Do tej pory były dwie firmy zajmujące się wywozem ścieków oraz zakład komunalny - mówi wójt. - Przez długi czas było bardzo dużo uwag co do jakości wykonywania usług, były też skargi, że na wywóz ścieków trzeba było czekać nawet dwa, trzy dni. I co w takiej sytuacji mieli zrobić ludzie? Zakręcić krany, nie kąpać się, nie prać? Ludzie woleli zawierać umowy z zakładem komunalnym.

- Nasz zakład posiada ponad osiemdziesiąt umów, od lipca przybyło czterdzieści - mówi Grzegorz Stencel. - Zakup auta asenizacyjnego jest podyktowany uporządkowaniem gospodarki ściekowej w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych. Nierzetelność firm posiadających koncesję i zawieszenie działalności przez jednego przedsiębiorcę sprawiło, że przybyło nam bardzo dużo nowych umów i ciągle ich przybywa. Nie jesteśmy w stanie obsłużyć jednym samochodem ponad osiemdziesięciu gospodarstw na wywóz nieczystości ciekłych, jak i obsłużyć sto umów na wywóz osadu ściekowego z przydomowych oczyszczalni ścieków. Kolejnym atutem zakupu samochodu jest fakt, że przy mrozach samochód typu WUKO nie może jeździć na usunięcie awarii, gdyż marzną przewody wodne jak i pompa wodna. Natomiast samochód asenizacyjny posiada tylko pompę próżniową i jest w stanie wyjechać do awarii podczas dużych mrozów. Pracownik, który z ramienia zakładu wykonuje te usługi, przez 10 lat pracował w oczyszczalni i wizualnie przed każdym odbiorem jest w stanie sprawdzić, czy ściek nie jest zgnity i czy nie burzy flory bakteryjnej - to kolejny atut zakupu nowego samochodu.

W rezultacie radni nie zgodzili się na zmiany w budżecie, które mogłyby pozwolić na zakup specjalistycznego samochodu wartego około 40 tysięcy złotych. - Nie chcieliśmy drogiego sprzętu - mówi Stencel. - Ale i tak się nie udało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza