Nasz czytelnik od lat mieszka przy ul. Kniaziewicza. Twierdzi, że coraz trudniej jest przejechać przez tę ulicę. Głównie przez samochody, które stoją przy jednej krawędzi jezdni, od strony kamienic.
- Przez to jezdnia jest wąska i samochody z trudem się tam mijają. Nasza ulica nie była budowana jako trzypasmówka - mówi pan Ryszard.
Słupszczanin twierdzi, że kierowcy mogliby parkować swoje samochody na placu, który mieści się u zbiegu ulic Obrońców Westerplatte i Kniaziewicza.
- Ten plac od wielu lat stoi pusty. Kiedyś to był teren ogrodzony, ale mur rozebrano już dawno. Teraz nikt z niego nie korzysta. Nie licząc właścicieli psów, którzy wyprowadzają tam swoje zwierzęta - mówi nasz czytelnik ze Słupska.
- A przecież miasto mogłoby tam zrobić parking. Wystarczy tylko wyrównać nieco teren. Z takiego parkingu skorzystaliby nie tylko kierowcy z naszej ulicy, ale również z kilku sąsiednich.
Tak się jednak nie stanie, bo Zarząd Infrastruktury Miejskiej nie może wyznaczyć parkingu na tym pustym placu.
- To miejsce nie jest przez nas administrowane - mówi Michał Żuber, inżynier ruchu w ZIM. - Parkowanie na jezdni nie powinno być tam jednak dla nikogo uciążliwe. Ulica Kniaziewicza znajduje się obok ruchliwej ulicy Bohaterów Westerplatte, ale ona jest jednak spokojna. Dotychczas nie mieliśmy żadnych sygnałów dotyczących problemów komunikacyjnych i parkingowych w tym miejscu.
Nawierzchnia tej ulicy jest wykonana z kostek brukowych. Ona jest wykorzystywana głównie przez mieszkańców. Dlatego parkowanie na jezdni jest tam dozwolone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?