Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowa współpraca bez Słupska w regionie słupskim

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Powstał Słupski Związek Powiatowo-Gminny. To nowa organizacja mająca na celu bliższą współpracę samorządów z regionu, by pozyskiwać dodatkowe rządowe środki na wspólne inwestycje. Do związku jednak nie wstąpił samorząd Słupska. Dlaczego?

Związek został zarejestrowany i odbyło się pierwsze posiedzenie. Został on powołany w celu realizacji wspólnych inwestycji samorządowych oraz jako dodatkowy podmiot, który będzie uprawniony do złożenia wniosków w II naborze do Rządowego Funduszu Polski Ład. Oznacza to, że w jego ramach region słupski może aplikować o dodatkowe fundusze w ramach wielu programów inwestycyjnych. Przykładowo związek może wziąć udział w drugim naborze w ramach programu Polski Ład - w grudniu i złożyć tam trzy dodatkowe wnioski.

Do grupy należą: Powiat Słupsk,Gmina Damnica,Gmina Dębnica Kaszubska, Gmina Główczyce,Gmina Kępice,Gmina Kobylnica,Gmina Potęgowo,Gmina Słupsk,Gmina Smołdzino,Ustka oraz Gmina Ustka. Jak widać są w związku wszystkie gminy i miasta powiatu słupskiego poza samym miastem Słupsk.

Prezesem Zarządu został starosta Paweł Lisowski, wiceprezesem wójt Leszek Kuliński. Członkiem zarządu wójt Arkadiusz Walach. Przewodniczącą została wójt Barbara Dykier, a wiceprzewodniczącym burmistrz Jacek Maniszewski.

Powstanie tego związku tak skomentował minister Piotr Müller, słupski poseł PiS: - Iskrą zapalną utworzenia tego związku była wizyta samorządowców w Warszawie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (latem tego roku), podczas której rozmawialiśmy o działaniach na rzecz naszego regionu. Przypomnijmy, że miały tam miejsce rozmowy o możliwościach pozyskiwania środków finansowych na różne inwestycje, m.in. w ramach programu Polski Ład oraz innych programów rządowych.Utworzenie Słupskiego Związku Powiatowo-Gminnego pozwoli na skuteczniejsze realizowanie projektów regionalnych i pozyskiwanie dodatkowych funduszy na ten cel.Wzajemna współpraca samorządowców jest niezwykle ważna z perspektywy każdego mieszkańca regionu słupskiego. Mam nadzieję, że będziemy także kontynuowali owocną współpracę na polu kooperacji rządu i samorządu.

Na konferencji prasowej w ratuszu zapytaliśmy panią prezydent, dlaczego brak słupskiego samorządu w tej organizacji skupiającej regionalne samorządy?

-Odpowiedzieliśmy nie, od początku. Mamy inną opinię prawną, która nam wskazuje, że nie możemy brać udział w tego typu związku - odpowiedziała Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Wytłumaczyła, że chodzi o to, że tylko gminy, o ile stworzą taki gminny związek, mogą aplikować o dodatkowe środki inwestycyjne w ramach Polskiego Ładu. - Na wspólne zadania inwestycyjne dla tych gmin. Chyba zgodzicie się państwo wszyscy, że my takich wspólnych z innymi gminami inwestycji nie mamy. Z Damnicą, Główczycami itd. Jedyną wspólną z gminą Słupsk to są chyba tylko ścieżki rowerowe. W związku jest siedem gmin a w takiej grupie raczej interesy są rozbieżne z interesem Słupska.Ja działam w granicach prawa i nasza opinia prawna nie pozwala nam na wejście do tego związku. Ale się bardzo cieszę, że powstał - uważa prezydent Słupska.

Na spotkaniu w Warszawie była też prezydent Słupska. Teraz jednak nie zdecydowała o przystąpieniu słupskiego samorządu do związku.Zapytaliśmy o to posła Müllera.

- Zdecydowanie lepiej byłoby z miastem. Wtedy można byłoby aplikować o typowe projekty o zasięgu całego regionu. Niestety miasto nie dołączyło do związku. Niemniej wszystkie pozostałe samorządy z regionu są. Teraz będziemy wspólnie pracować nad wspólnymi projektami dla tych samorządów - odpowiedział rzecznik rządu i słupski poseł PiS.

Przypomnijmy, że nie tylko ścieżki rowerowe, ale i na przykład schronisko dla zwierząt, które choć jest w Słupsku, jest wspólne dla miasta i gmin z powiatu, łączą samorządy. Dzieli je zaś sprawa dopłat do przewozów PKS i innych przewoźników działających w regionie. Dostają oni rządowe dofinansowanie do kursów poza miastem, a w mieście nie, gdyż słupski samorząd nie chciał podpisać porozumienia.PKS, który podlega pod starostwo, wprost mówi, że może nie chcieć przenieść się do budowanego w mieście węzła transportowego, gdzie powstaje nowy dworzec autobusowy. Mieszkańcy miasta widza też drogi np. gminy Słupsk, które kończą się na granicy miasta, a dalej są słupki. Jak widać więc pól do współpracy samorządów słupskiego i ościennych jest całkiem sporo.

Wkrótce zobaczymy, na ile zawarty związek przyczynił się do pozyskania dodatkowych środków na inwestycje dla jego członków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza