Samorządowcy pomorscy spotkali się w Szymbarku, gdzie podpisali list intencyjny w sprawie współpracy przy remoncie i uruchomieniu lokalnych linii kolejowych oraz przejęciu podupadających dworców, często już nieczynnych. Chodzi przede wszystkim o to, żeby mieszkańcy z całego Pomorza, również peryferiów, gdzie dziś kolej już nie jeździ, mieli dogodny dojazd do budowanej właśnie Pomorskiej Kolei Metropolitarnej. PKM to nowa linia kolejowa łącząca centra miast - Gdańska, Gdyni i Sopotu z portami lotniczymi (Rębiechowo, Kosakowo), Kartuzami, Kościerzyną i Bytowem.
- Zależy nam na tym, aby mieszkańcy wszystkich części województwa mieli dostęp do budowanej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - mówi Magdalena Gryko, burmistrz Kępic, która reprezentowała powiat słupski. - Dziś wielu mieszkańców województwa jest po prostu odciętych od dostępu do kolei i mają przez to gorszą pozycję na rynku pracy niż mieszkańcy Kaszub, do których PKM będzie dojeżdżała.
Decyzje o tym, które lokalne linie kolejowe będą miały szansę na remont i reaktywację, mają zapaść w 2015 roku. Mówi się m.in. o remoncie szlaku Szczecinek-Słupsk-Ustka, Lębork-Łeba, czy Kościerzyna-Lipusz-Bytów, do którego dziś nie jeżdżą żadne pociągi osobowe. Pieniądze na ten cel będą pochodziły z nowego rozdania funduszy unijnych na lata 2014-2020. Dzięki odtworzeniu sieci komunikacji kolejowej i połączeniu jej z PKM mieszkańcy gmin i powiatów z głębi Pomorza będą mieli szansę na lepszy dostęp do pracy, edukacji oraz dóbr kultury.
Ponadto samorządowcy wyrazili chęć przejęcia co najmniej dziesięciu dworców kolejowych, którym miałaby być m.in. przywrócona funkcja kolejowa. Remont pomorskich linii kolejowych ma kosztować około 150 milionów złotych.
- To słuszny kierunek pomorskich samorządowców. Wkrótce linie kolejowe będą wyremontowane, więc dworce nie mogą straszyć - uważa Patryk Skopiec, prezes Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei z Poznania, niezależnej instytucji zajmującej się m.in. turystyką kolejową. - PKP pokazało, że nie radzi sobie z utrzymaniem linii kolejowych i dworców, które są w fatalnym stanie. Ważne jest to, aby na dworcach poza możliwością kupienia biletu działały też jakieś instytucje, na przykład kulturalne. Wówczas obiekty miałyby gospodarza.
Dworce przejęły już między innymi Kartuzy, Kwidzyn i Sierakowice. O przejęcie dworca stara się również Ustka.
W spotkaniu wzięli udział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, wiceminister transportu Andrzej Massel oraz przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?