Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy z Pomorza walczą o dotacje unijne na remonty kolejowe

Piotr Kawałek
Samorządowcy z Pomorza będą wspólnie ubiegać się o unijne dotacje na remonty linii kolejowych.
Samorządowcy z Pomorza będą wspólnie ubiegać się o unijne dotacje na remonty linii kolejowych. Archiwum
Samorządowcy z Pomorza będą wspólnie ubiegać się o unijne dotacje na remonty linii kolejowych.

Samorządowcy pomorscy spotkali się w Szymbarku, gdzie podpisali list intencyjny w sprawie współpracy przy remoncie i uruchomie­niu lokalnych linii kolejowych oraz przejęciu podupadających dworców, często już nieczynnych. Chodzi przede wszystkim o to, żeby mieszkańcy z całego Pomorza, również peryferiów, gdzie dziś kolej już nie jeździ, mieli dogodny dojazd do budowanej właśnie Pomorskiej Kolei Metropolitarnej. PKM to nowa linia kolejowa łącząca centra miast - Gdańska, Gdyni i Sopotu z portami lotniczymi (Rębiechowo, Kosakowo), Kartuzami, Kościerzyną i Bytowem.

- Zależy nam na tym, aby miesz­kańcy wszystkich części województwa mieli dostęp do budowanej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - mówi Magdalena Gryko, burmistrz Kępic, która reprezentowała powiat słupski. - Dziś wielu mieszkańców województwa jest po prostu odciętych od dostępu do kolei i mają przez to gorszą pozycję na rynku pracy niż mieszkańcy Kaszub, do których PKM będzie dojeż­dżała.
Decyzje o tym, które lokalne linie kolejowe będą miały szansę na remont i reaktywację, mają zapaść w 2015 roku. Mówi się m.in. o remoncie szlaku Szczecinek-Słupsk-Ustka, Lębork-Łeba, czy Kościerzyna-Lipusz-Bytów, do którego dziś nie jeżdżą żadne pociągi osobowe. Pieniądze na ten cel będą pochodziły z nowego rozdania funduszy unijnych na lata 2014-2020. Dzięki odtworzeniu sieci komunikacji kolejowej i połączeniu jej z PKM mieszkańcy gmin i powiatów z głębi Pomorza będą mieli szansę na lepszy dostęp do pracy, edukacji oraz dóbr kultury.

Ponadto samorzą­dowcy wyrazili chęć przejęcia co najmniej dziesięciu dworców kolejowych, któ­rym miałaby być m.in. przywrócona funkcja kolejowa. Remont pomorskich linii kolejowych ma kosztować około 150 milionów złotych.

- To słuszny kierunek pomorskich samorządowców. Wkrótce linie kolejowe będą wyremontowane, więc dwor­ce nie mogą straszyć - uważa Patryk Skopiec, prezes Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei z Poznania, niezależnej instytucji zajmującej się m.in. turystyką kolejową. - PKP pokazało, że nie radzi sobie z utrzymaniem linii kolejowych i dworców, które są w fatalnym stanie. Ważne jest to, aby na dworcach poza możliwością kupienia biletu działały też jakieś instytucje, na przykład kulturalne. Wówczas obiekty miałyby gospodarza.

Dworce przejęły już między innymi Kartuzy, Kwidzyn i Sierakowice. O przejęcie dworca stara się również Ustka.

W spotkaniu wzięli udział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, wiceminister transportu Andrzej Massel oraz przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza