Zaczęło się skromnie - od jednego wpisu na naszym forum gp24.pl. Na początku maja Sara napisała: Wielu z nas, lęborczan, narzeka na stan naszego PKP. Pisane są listy, uwagi kierowane do zarządu miasta. Ale nikt z tym nic nie robi! Często korzystam z usług PKP. I nie raz, wracając późnym popołudniem bądź w nocy z dworca (...) widziałam smród, pijaków, nieskończony remont. To wszystko świadczy o nas. Sami posprzątajmy dworzec. Czy zakupienie farb, środków czystości naprawdę wiele kosztuje?
Jak twierdzi Sara, początkowo chciała po prostu zawstydzić PKP. - Mieliśmy umyć dworzec i pokazać, że wszystko możemy zrobić sami - tłumaczy. - Tak się jednak nie da. Ten dworzec wymaga nie tylko umycia i pomalowania. Wszędzie odpadają tynki. Jest ohydnie. Postanowiłam więc zmusić PKP do remontu.
I wygląda na to, że się udało. Bo PKP nagle znalazło pieniądze na remont dworca. - Prace rozpoczniemy na początku przyszłego roku po zrobieniu projektu architektoniczno-budowlanego i planu funkcjonalnego zagospodarowania dworca oraz uzyskaniu pozwolenia na budowę - mówi Andrzej Neumann, zastępca dyrektora PKP Dworce Kolejowe w Gdańsku.
Więcej o szczegółach planowanego remontu przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?