Sala usteckiego kina Deflin w czwartkowe popołudnie wypełniona była niemal w całości. Mieszkańcy miasta i turyści z całej Polski zobaczyli spektakl Wolfganga Weinherbergera "Jak zostać sex guru w 247 łatwych krokach".
Tomasz Kot, jeden z najbardziej znanych i najpopularniejszych obecnie aktorów, wcielił się w rolę seksuologa badającego erotyczne zachowania publiczności, a także problemy, jakie ma ona w kontaktach damsko-męskich.
Nie był to monodram, ale stand-up, rodzaj kabaretowego występu, który od wykonawcy wymaga znakomitego warsztatu, ale też umiejętności kontaktu z publiczności, natychmiastowego reagowania na to, co dzieje się na scenie i widowni, pozostawia jednak aktorowi sporą możliwość improwizacji.
W tym bardzo trudnym gatunku teatralnym Tomasz Kot radzi sobie bardzo dobrze. Nic więc dziwnego, że natychmiast zjednał sobie publiczność, która szybko wyczuła konwencję i bardzo ochoczo włączyła się w sceniczne działania.
W "Sex guru" Tomasz Kot szczegółowo analizuje seksualne zachowania Polaków, ukazuje również różnice, jakie na temat miłości, związku, partnerstwa i seksu występują wśród kobiet i mężczyzn. A jest ich bardzo wiele. Począwszy od oczekiwanej częstotliwości erotycznych zbliżeń, na liberalnym podejściu do zdrad skończywszy.
Spektakl nie był wykładem, ale zabawną podróżą przez sypialnie Polaków. Publiczność również miała w przedstawieniu znaczącą rolę buczącego barometru naszych erotycznych preferencji. Zachowania widzów często dziwiły samych widzów. Tu nie było bowiem tematu tabu. Było natomiast o drodze plemnika do jajeczka, o wyjątkowości każdego człowieka i jego miejscu na erotycznej drabinie pragnień i możliwości.
Po niemal dwóch godzinach erotycznej terapii widzowie wychodzili ze złami w oczach. Były to oczywiście łzy ze śmiechu.
- Już dawno się tak nie uśmiałam - mówiła po przedstawieniu Jadwiga Michalska, turystka z Łomży, która obejrzała go z mężem. - Tomasz Kot jako seks doradca był znakomity. Mimo że z mężem jesteśmy po ślubie już ponad 20 lat i świetnie się dogadujemy, nie wiedziałam, że aż tak dużo nas różni.
Ci, którzy nie zobaczyli tego przedstawienia, będą mieli szansę już niebawem. Tomasz Kot z komedią "Sex Guru" przyjedzie do Słupska 12 października.
Tomasz Kot zachęcał widzów do tego, aby jak najczęściej rozmawiali ze sobą o seksualnych potrzebach. Nie tylko zresztą rozmawiali...
Po spektaklu każdy widz miał szansę zdobyć autograf autora i zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. Z takiej możliwości skorzystała m.in. pani Anna z Opola.
Tomasz Kot ze spektaklem przyjedzie do Słupska 12 października.
Patroni spektaklu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?