W czwartek, 7 października, w SCOPIES w Słupsku odbyło się spotkanie z seniorami poświęcone tematyce ich bezpieczeństwa. W trosce o osoby starsze słupscy policjanci przygotowali wystąpienie, podczas którego przypomnieli o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, omówili sposoby działania przestępców i powiedzieli o kilku skutecznych oszustwach, do których doszło w ostatnim czasie.
- Spotkanie miało na celu wzrost świadomości seniorów w zakresie prezentowanych treści. Z wypowiedzi uczestników wyraźnie słychać było, że omawiane tematy są im dobrze znane, nie mniej jednak okazało się, że przedstawienie niektórych prawdziwych historii wywołało poruszenie i zaskoczenie. Omawiając zdarzenia, w których swoje oszczędności stracili słupszczanie, policjanci zobrazowali sposoby działania sprawców i zwrócili uwagę na popełniane błędy doprowadzające do przekazania pieniędzy - mówi mł. asp. Monika Sadurska, rzecznik prasowy KMP w Słupsku.
Ostatnia część spotkania przeznaczona była na luźne rozmowy i dyskusję.
- Okazało się, że właściwie co drugi uczestnik spotkania był w sytuacji zagrożenia. Seniorzy opowiadali o nieproszonych gościach pukających do ich drzwi, o podejrzanych telefonach i pokazywali SMS-y, które wzbudziły ich podejrzenia - mówi Sadurska.
Policjanci odnieśli się do każdej sytuacji i wyraźnie zaznaczyli o konieczności informowania ich na wypadek podobnych zdarzeń. Na koniec przekazali tematyczne ulotki.
Ostatnie oszustwo. Oszust przekonywał, że wnuk potrącił kobietę w ciąży
Pod legendą spowodowania wypadku przez wnuka działali przestępcy, którzy pod koniec września od dwóch seniorek wyłudzili oszczędności i próbowali oszukać kolejne. W słuchawce telefonu kobiety słyszały zapłakanych niby wnuków, którzy potrzebowali pieniędzy na uiszczenie kaucji. Po ich odbiór wysyłano „adwokata lub policjanta”.
Ofiarami przestępców działających metodą „na wnuczka” padły 73-latka i 83-latka, które po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się za wnuka, przekazały po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kobiety odebrały telefon z informacją o spowodowanym wypadku i potrąceniu kobiety w ciąży. Usłyszały, że ich „wnukowie” są na komisariacie, a celem uniknięcia aresztu muszą wpłacić kaucję. Po odbiór pieniędzy z domu zgłaszali się rzekomy adwokat i policjant.
Dwie inne osoby nie dały się oszukać. Jedna seniorka była bliska przekazania pieniędzy, ale gdy za drzwiami zobaczyła mężczyznę, uznała, że nie jest on policjantem i wycofała się ze współpracy. Kolejną próbę oszustwa udaremnił prawdziwy syn, który szybko dowiedział się o telefonach do mamy i zakazał odbierania kolejnych.
Policjanci ostrzegają
Zapamiętaj, nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz! Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, jego głos i przedstawiana sytuacja brzmią bardzo wiarygodnie. W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny. Ważne, żeby zrobić to z innego aparatu telefonicznego. Korzystając z tej samej słuchawki, często każde nowe połączenie będzie kontynuacją rozmowy zainicjowanej przez oszusta.
- Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności - mówi Sadurska.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?