W nocy źle się poczuła. Miała bardzo wysoką gorączkę. Matka wezwała pogotowie ratunkowe.Dziecko trafiło na oddział pediatryczny.
- Było już w stanie agonalnym. Lekarz dyżurny zdążył tylko zrobić podstawowe badania.Dziewczynka zmarła - mówi Leszek Dębicki, ordynator oddziału.
Według niego przyczyną zgonu dziecka było zakażenie meningokokami. - To była postać piorunująca posocznicy.Meningokoki wywołały gorączkę i w takim stopniu osłabiły krzepliwość krwi, że nie było szans na ratunek - mówi ordynator Dębicki.
Mieszkańcy gminy Główczyce twierdzą, że niedawno odnotowano u nich także inne przypadki sepsy u dzieci, ale one miały więcej szczęścia. W porę udzielono im pomocy.
- Każdy może być źródłem zakażenia - mówi ordynator Dębicki. - Naturalnym miejscem bytowania meningokoków jest błona śluzowa jamy nosowo-gardłowej człowieka. Źródłem zakażenia może być zarówno człowiek chory, jak i bezobjawowy nosiciel.
U niemowląt i młodszych dzieci choroba może mieć przebieg piorunujący, prowadzący w ciągu kilku godzin do zgonu
. Jeżeli zauważymy jakieś podejrzane objawy, jak najszybciej trzeba skontaktować się z lekarzem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
