Przeprawę Słupią mają nie łatwą, bo już od wczesnych godzin porannych nad brzegiem rzeki ustawiło się dziesiątki wędkarzy, którzy tylko czekają, aż ta królewska ryba zaczepi się im na haczyk. Takim szczęściem może pochwalić się pewien mężczyzna, który nigdy nie łowił ryb, a na dzisiejsze otwarcie sezonu namówił go szwagier. - Pierwszy raz w życiu zarzuciłem wędkę i od razu miałem branie. Ogarnęła mnie niesamowita radość, gdy okazało się, że złowiłem kilkudziesięciocentymetrową troć - opowiada mężczyzna.
Zadowolenia nie ukrywali również inny wędkarze, ponieważ od kilku lat w Słupi tych ryb jest coraz mniej i widok troci czy łososia na haczyku to już rzadkość.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?