Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siedmioletniemu Kubie fundacja spełniła marzenie

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Warszawska fundacja Nadzieja spełniła marzenie chorego siedmiolatka z Cewic. Chłopiec dostał deskorolkę i rower.
Warszawska fundacja Nadzieja spełniła marzenie chorego siedmiolatka z Cewic. Chłopiec dostał deskorolkę i rower. Grzegorz Bryszewski
- Synek marzy o rowerze i rolkach - napisała w ubiegłym roku w liście pani Lucyna Jażdżewska z Bukowiny w gminie Cewice. Teraz to marzenie 7-letniego Kuby spełniła warszawska fundacja Fantazja.

Pani Lucyna Jażdżewska razem ze swoim mężem Marcinen i dziećmi - dwu-letnią Martynką, 5-letnią Darią, 10- letnią Alą i 7-letnim Kubą mieszka w wynajętym mieszkaniu w miejscowości Bukowina w gminie Cewice. Podkreśla, że jej życie zmieniło się pod koniec 2010 roku, gdy Kuba wrócił ze szkoły zgięty na bok i skarżył się na ból i osłabienie.

- Pojechaliśmy do lekarza do Lęborka, później do Wejherowa i ostatecznie trafiliśmy do kliniki w Gdańsku. Tam się okazało, że Kuba ma złośliwy nowotwór nerki wieku dziecięcego, czyli tzw. guz Wilmsa. Dla mnie była to straszna wiadomość - wspomina pani Lucyna.

Wykrycie nowotworu u 7--letniego Kuby oznaczało dla państwa Jażdżewskich rozpoczęcie się wyjątkowo trudnego czasu. W ciągu ośmiu miesięcy Kuba wiele razy był w szpitalu, wielokrotnie przechodził chemioterapię. Był przy nim tata, który spał na podłodze w szpitalu i asystował przy badaniach, pani Lucyna zostawała natomiast w domu, aby opiekować się córkami.

Niedawno Kuba przeszedł operację usunięcia guza i wrócił do domu. Czuje się dobrze i często bawi się z siostrami. Od kilku dni bawi się też swoimi nowymi prezentami - rowerem i deskorolką, które dostał od warszawskiej fundacji Dziecięca Fantazja.

- Mama Kuby napisała nam w liście, że właśnie rower i deskorolka stanowią największe marzenie jej chorego synka. Nasza fundacja jest właśnie od spełniania tego typu marzeń, kilka miesięcy trwało znalezienie sponsorów i niedawno mogliśmy zrealizować marzenie małego Kuby. Dodatkowo przekazaliśmy także rodzinie Jażdżewskich zabawkową kolejkę elektryczną. To właśnie ten prezent wzbudził największy entuzjazm, bo wszystkie dzieciaki mogły bawić się nim wspólnie - opowiada Joanna Polakowska z fundacji Dziecięca Fantazja.

Pani Lucyna przyznała nam, że, pisząc list, wierzyła, że marzenie synka uda się spełnić.

- Mam optymistyczne podejście do życia, którym zarażam też innych. To chyba dlatego to marzenie udało się spełnić. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku inna warszawska fundacja spełniła inne marzenie mojego synka. Wtedy chciał on zostać Człowiekiem-Pająkiem, czyli Spidermanem. Zaproszono go więc do parku linowego do Przywidza, gdzie wędrował po drzewach - opowiada mama Kuby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza