Siemczyno. Konferencja o odnawialnych źródłach energii

Jakub Guzdek, znany dotąd z sukcesów w windsurfingu, założył w Czaplinku firmę Czapla Solar i jest przedstawicielem znanego europejskiego producenta inwerterów słonecznych na Polskę, Ukrainę i kraje arabskie. Inwertery to urządzenia służące do przetwarzania prądu stałego wytworzanego przez panele fotowoltaiczne, na prąd zmienny, który można dostarczać do sieci energetycznej.

- Na potrzeby domu jednorodzinnego wymagana jest instalacja o mocy 5 kW. Potrzeba więc 20 paneli o powierzchni 1,6 m kw. każdy. Montuje się je na dachu. Najlepiej od strony południowej. Przy obecnych cenach całkowity koszt takiej instalacji to około 30 tys. zł - wyjaśnił nam Jakub Guzdek.

II konferencja zorganizowana w Siemczynie w ramach Europejskich Słonecznych Dni odbywała się pod hasłem "Słońce dla każdego". Niekorzystne skutki zmiany klimatu (wzrost temperatury, powodzie, susze, topnienie pokryw lodowych na biegunach w przyspieszonym tempie) oraz nieprzerwany wzrost zużycia kopalnych nośników energii na świecie sprawiły, że coraz większego znaczenia nabierają odnawialne, przyjazne dla klimatu, alternatywne źródła energii.

Wiatr, woda, promieniowanie słoneczne, biomasa i energia geotermiczna są dostępne bez ograniczeń i nie powodują żadnych szkodliwych dla klimatu emisji. Od 2 do 4 proc. energii wytwarzanej w naszym kraju pochodzi ze źródeł odnawialnych. To niewiele w porównaniu do pozostałych krajów Unii Europejskiej. Bo na przykład w Niemczech ponad 10 proc. zużywanej energii to energia pochodząca ze źródeł odnawialnych. Ale województwo zachodniopomorskie pozytywnie wyróżnia się na tle innych regionów.

- Jesteśmy liderem. W Zachodniopomorskiem powstaje 90 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Mamy wiele farm wiatrowych i biogazownie. Wykorzystujemy energię wód. Coraz popularniejsze stają się solary słoneczne - chwalił się wicemarszałek Andrzej Jakubowski, jeden z uczestników konferencji w Siemczynie.

Solary wykorzystywane do podgrzewania wody mają w Polsce coraz więcej zwolenników. Natomiast farmy fotowoltaniczne, przetwarzające energię słoneczną na elektryczną, nadal są rzadkością. To dlatego, że sprzedaż wytworzonej w ten sposób energii do sieci kontrolowanej przez koncerny energetyczne nadal napotyka na wiele barier biurokratycznych.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi do tej pory nie udało się uchwalić nowego prawa energetycznego, uwzględniającego pojawienie się na rynku nowych metod pozyskiwania energii. Wkrótce ma się to zmienić. Przedsiębiorcy i samorządy inwestujące w odnawialne źródła energii (w skrócie OZE - dop. aut.) mogą liczyć na dofinansowanie z funduszy europejskich. W Siemczynie wicemarszałek Jakubowski zapowiedział, że wkrótce ogłosi konkurs dla samorządów. Najlepsze projekty wykorzystujące fotowotlaikę mogą liczyć na spore dofinansowanie. Do podziału jest 15 mln złotych.