W lipcu 2015 roku wielodzietna rodzina Fortunków z Gostkowo w gm. Główczyce przeżyła dramat, gdy spalił się ich dom. Jednak dzięki pomocy wielu ludzi oraz lokalnego samorządu, który zorganizował zbiórkę na ich rzecz, dość szybko udało się wykonać niezbędne prace remontowe, włącznie z założeniem nowego dachu.
Czytaj także: Życie po pożarze. Rodzina z Gostkowa w nowym domu
Jednak silny wiatr, który wiał w poniedziałek i wtorek, zerwał połowę tego dachu, częściowo włącznie z łatami przytrzymującymi paraizolację. Wczoraj przed południem strażacy zabezpieczali uszkodzony dach.
- Próbowałem z panem Fortunkiem rozpocząć dialog na temat pomocy, ale wygonił mnie z posesji, bo powiedział, że sam sobie poradzi - opowiada Arkadiusz Hofman, zastępca wójta Główczyc.
Jak się dowiedzieliśmy, wykonawca dachu nie poczuwa się do winy, bo jak kończył swoją pracę, to poiformował właścicieli, że w przyszłości trzeba by zabezpieczyć wypustki dachowe, ale w ciąga półtora roku tego nie zrobiono.
Awaryjną sytuację utrudnia fakt, że Fortunkowie nie ubezpieczyli swojego domu, choć po wcześniejszym pożarze powinni już wyciągnąć stosowne wnioski.
- Najdziwniejsze jest to, że Fortunkowie od kilku miesięcy pobierają jedną z najwyższych w powiecie słupskim wypłatę z tytułu programu 500 plus - mówią mocno zdziwieni sąsiedzi Fortunków.
Zobacz także: Sztorm w Ustce. "Barbara" uderzył w ustecki port
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?