Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklep z dopalaczami otwarto w Lęborku.

Anna Prusińska [email protected]
Sklep z dopalaczami przy ul. Staromiejskiej przyciąga coraz więcej młodych osób.
Sklep z dopalaczami przy ul. Staromiejskiej przyciąga coraz więcej młodych osób. Fot. Krzysztof Falcman
Sklep z dopalaczami otwarto właśnie w Lęborku. Wokół niego kręci się mnóstwo małolatów. Dorośli są zbulwersowani. - Prawo powinno tego zakazywać - mówią.

Sprzedawca prezentuje szklaną gablotę z kapsułkami wypełnionymi kryształkami i mieszankami o nieznanym składzie. - To są kadzidełka i odżywki do kwiatów - wypala. - Nasza firma posiada kilka oddziałów w całej Polsce.

Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomani wiele substancji stosowanych w dopalaczach jest już zabronionych. Niestety, nie wszystkie. Luki w prawie powodują, że amatorzy zysku kosztem zdrowia ludzi wprowadzają na rynek substancje, które zostały pominięte w ustawie.

- Jeżeli nie ma podejrzenia, że sprzedawane w tego typu sklepach proszki są nielegalne, nie możemy interweniować - komentuje Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji. - Oczywiście w związku z tą sytuacją będziemy informować dzieci i młodzież w szkołach o skutkach ubocznych spożywania takich substancji. Mieszkańcy, którzy dowiedzieli się o powstaniu sklepu z dopalaczami, nie kryją niezadowolenia.

- To skandal - oburza się pani Mariola z Lęborka.

- Jeszcze tylko takiego sklepu brakowało w tym mieście. Gdzie są nasze władze. Jak mogli pozwolić na otwarcie sklepu z narkotykami.

Straż miejska na polecenie burmistrza monitoruje obszar działalności sklepu pod kątem porządku publicznego i spokoju w tej okolicy. - Mamy uprawnienia, aby sprawdzić, czy działalność ta jest zarejestrowana zgodnie z prawem oraz pilnować porządku. - mówi Tomasz Sobisz, komendant lęborskiej straży miejskiej. - Na więcej ruchów nie zezwala nam prawo.

Czy Lębork pozostanie obojętny na handel dopalaczami, jak zareagują władze naszego miasta, dowiedzą się Państwo w kolejnym, piątkowym numerze "Głosu Lęborka".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza