W pewnym sensie to nowa sprawa. Urząd Miejski w Miastku wystąpił do Krystyny Hingst o zwrot około 800 tys. zł. To dotacja dla szkoły w Kamnicy za 2015 rok.
– Naszym zdaniem dotacja została wykorzystana niezgodnie z celem, pobrana nienależnie – mówi Halina Gierszewska, naczelnik wydziału oświaty w miasteckim ratuszu.
Miastecki ratusz spóźnił się, a z pomocą przyszła prokuratura
Problem w tym, że wcześniej miastecki ratusz „spóźnił” się z roszczeniami w sensie terminu. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku nie zajmowało się więc sprawą merytorycznie, odrzucając ją ze względów formalnych. Urząd Miejski w Miastku nie mógł się już od tego odwołać. Z pomocą ratuszowi przyszła jednak Prokuratura Rejonowa w Miastku, która przyłączyła się do postępowania (ma takie uprawnienia ), występując do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku o przywrócenie terminu dla miasteckiego urzędu. I sąd orzekł, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku ma sprawę zbadać merytorycznie, czyli stwierdzić, czy dotacja została wykorzystana zgodnie z prawem.
– Cała dokumentacja jest już w SKO w Słupsku. Nie musimy ponownie wysłać wniosku – stwierdza Halina Gierszewska.
O innych sporach w SKO, sądach i prokuraturze na linii Krystyna Hingst – miastecki ratusz pisaliśmy już wcześniej. Poniżej linki do artykułów.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?