Chodzi o radnego Roberta Kujawskiego, który na początku października poprosił prezydenta Macieja Kobylińskiego o informacje dotyczące umów zawartych przez magistrat ze szczecińską spółką Euro Industry Jerzego Malka.
Zadał szereg pytań związanych z budową drogi i parkingu na placu budowy słupskiego aquaparku. Radny odpowiedzi w tej sprawie nie uzyskał, bo prezydent odmówił udzielenia wyjaśnień i przedstawienia dokumentów łączących magistrat ze spółką.
Przy podejmowaniu tej decyzji prezydent powołał się na tajemnicę handlową spółki, która już po pytaniu radnego zastrzegła, że nie życzy sobie ujawniania części informacji związanych z tym przedsięwzięciem.
SKO, które rozpatrywało skargę na odmowę prezydenta, w swojej uchwale z 19 listopada br. nie uznało argumentacji prezydenta Słupska i nakazało mu ponownie rozpatrzyć prośbę radnego. Uznało bowiem, że zarówno z decyzji prezydenta, jak i pisma spółki Jerzego Malka nie wynika, co konkretnie miałoby być informacją o istotnym znaczeniu gospodarczym dla Euro Industry, uzasadniającym zachowanie tych wiadomości w poufności. Ponadto oświadczenie spółki odsyła do bliżej niesprecyzowanych umów. Akta nie wskazują też, czy oświadczenie spółki złożyła osoba uprawniona do tego.
Mimo że od momentu wydania postanowienia SKO minęło już sporo czasu, radny Kujawski do tej pory nie uzyskał odpowiedzi w tej sprawie od prezydenta Słupska, który może teraz udzielić pełnej odpowiedzi, jako strona odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku albo wydać nową decyzję odmowną na podstawie innej podstawy prawnej. Jeszcze nie wiadomo, jaki rozwiązanie wybrał prezydent Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?