Wycinka dużych, kilkudziesięcioletnich topoli związana jest z rozpoczynającą się gruntowną przebudową parku. Urzędnicy miejscy twierdzą, że drzewa zaatakował pasożyt.
- Drzewa zaczynały coraz bardziej pochylać się w kierunku stojących blisko budynków, a korzenie podważały chodnik - mówi Anna Grabuszyńska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska słupskiego Urzędu Miejskiego. - Mogły zagrozić bezpieczeństwu
budynków i przechodniów. W zamian za wycięte drzewa posadzimy nowe w centrum miasta.
Urzędnicy zaznaczają, że kiepski stan drzew potwierdził biegły dendrolog, który je przebadał.
Tymczasem mieszkańcy okolicznych kamienic dziwią się podjętej nagle decyzji o wycięciu drzew. W maju kilkoro właścicieli nieruchomości napisało w tej sprawie list do słupskiego magistratu. Domagali się przycięcia gałęzi topoli. Ludzie argumentowali wówczas, że gdy topole pylą, pyłki wlatują przez okna do mieszkań i biur i powodują łzawienie oczu, kaszel i katar.
Na początku lipca okazało się jednak, że miasto nie zgodzi się na przycięcie gałęzi topoli na Skwerze Pierwszych Słupszczan. Dlaczego?
Rzecznik prezydenta miasta, Mariusz Smoliński zaznaczył wówczas, że każde duże drzewo w centrum miasta jest dla magistratu niezwykle cenne. - Fakt, że topole teraz rozsiewają nasiona nie jest jeszcze wystarczającym powodem, aby redukować ich koronę - tłumaczył wówczas Smoliński.
Kilka miesięcy później podobno cenne drzewa wycięto zupełnie. Skąd ta nagła zmiana? - Nadal uważamy, że drzewa w centrum miasta są bardzo cenne, ale latem nie wiedzieliśmy jeszcze o złym stanie topoli - tłumaczy Marek Sosnowski, p.o. rzecznika prasowego prezydenta miasta.
Słupski przyrodnik Marek Ziółkowski zaznacza, że nie sprawdzał, w jakim stanie były wycięte topole. Tłumaczy jednak, że kilkudziesięcioletnie drzewa tej odmiany nie są najcenniejszymi drzewami w mieście.
- Topole mają szybki przyrost, ale oznacza to, że ich drewno jest miękkie i dlatego przy dużych rozmiarach drzewo pochyla się i może łatwo się łamać - zaznacza Ziółkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?