Siegfried Loch, bardziej znany jako Siggi Loch, na świat przyszedł, gdy trwała II wojna światowa. W 1940 roku jego rodzina przeżywała to, co większość Niemców: zachwyt sprawnością niemieckich żołnierzy, którzy już zdążyli opanować Polskę i szykowali się do dalszego zwycięskiego marszu po Europie. Na razie nie udało się ustalić, gdzie rodzice małego Siegfrieda wówczas mieszkali w 30-tysięcznym Stolp.
Jednak już po kilku latach, gdy losy wojny przechyliły się na stronę Armii Czerwonej i zachodnich aliantów, losy rodziny Lochów stały się częścią dziejów niemieckich mieszkańców Pomorza, którzy zostali uciekinierami i wygnańcami. W trakcie swojej wędrówki początkowo zatrzymali się w Merseburgu. W 1951 roku rodzina przeniosła się do Hanoweru.
Przełomowym momentem w życiu młodego Locha był 1955 rok, gdy do Hanoweru na koncert jazzowy przyjechał Sidney Bechet. Wtedy zakochał się w jazzie i zaczął dążyć do związania się z tą branżą muzyczną.
Jeszcze jako amator w latach 1956-1960 działał jako perkusista w zespole „Czerwona Cebula”. W 1960 roku został przedstawicielem firmy wydawniczej EMI Electrola. Wkrótce w Dusseldorfie usłyszał Klausa Doldingera, którego namówił do nagrania płyty. W ten sposób rozpoczął pracę w roli producenta. Później stał się wydawcą takich muzyków jazzowych, jak George Gruntz, Ingfried Hoffmann, Klaus Weiss, Attila Zoller czy Spencer Davis Grupa i Jerry Lee Lewis. W roku 1973 został członkiem -założycielem w niemieckiej Fonograficznej Academy, w której zarządzie zasiadał do 1982 roku.
Dopiero w 1988 roku zrealizował swoje marzenie, aby rozpocząć działalność we własnej wytwórni muzycznej. Dzisiaj jego wytwórnia ACT, która działa w Monachium, należy do najważniejszych wytwórni jazzowych w Niemczech. Współpracują z nią artyści z wielu krajów, w tym polski pianista Leszek Możdżer.
W tym roku Siggi Loch świętuje 75. urodziny. Z tej okazji wydał pięciopłytowy album dokumentujący swoje własne dokonania. Rafał Garszczyński z Radia Jazz FM, także słupszczanin, uważa, że ten album , zatytułowany „A Life In The Spirit Of Jazz: Siggi Loch”, to starannie wydany zestaw doskonale udokumentowanych nagrań wyprodukowanych przez Siggi Locha, obejmujący utwory zarejestrowane w ciągu ponad 50 lat jego muzycznej kariery. W większości to oczywiście stosukowo nowe produkcje pochodzące z obszernego katalogu wytwórni ACT Music. Są również muzyczne rarytasy z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, z czasów, kiedy Siggi Loch zajmował się produkcją w Warner Music.
PS.
Po publikacji w papierowym wydaniu Głosu Pomorza odebraliśmy telefon od Leszka Kułakowskiego, znanego słupskiego jazzmana, który poinformował, że Siggi Loch odwiedził Słupsk 5 lat temu. - Szukaliśmy wtedy domu, w którym się urodził, ale niestety jest już zburzony. Przyjął nas też ówczesny prezydent miasta. Siggi był bardzo wzruszony. Nie wiem, czy jeszcze przyjedzie do Słupska - powiedział Kułakowski.
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?