– Osoby trzecie nie przyczyniły się do jego śmierci. Na nagraniu z monitoringu widać jak ten mężczyzna wychodzi z lokalu w towarzystwie innych osób. W pewnym momencie dochodzi do zachwiania i upadku. Zgon następuje w wyniku urazów (mężczyzna uderzył głową w chodnik – dop. redakcji). Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu we krwi – mówi Oskar Krzyżnowski, zastępca prokuratura rejonowego w Miastku. Dodaje, że w tej sprawie nie miało znaczenia, czy chodnik był śliski, czy też nie (do wypadku doszło dwadzieścia minut po północy).
– Nie ma związku przyczynowo-skutkowego między śliskim chodnikiem a upadkiem ze skutkiem śmiertelnym. Warunki były, jakie były. Inne osoby także korzystały z takiego chodnika, poruszały się po nim – stwierdza O. Krzyżanowski.
ZOBACZ TAKŻE: Sesja na 400-lecie Miastka
Czytaj także na GP24Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?