Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupia jest faworytem w sobotnim meczu w Pucharze Polski

Rafał Szymański
Słupia Słupsk (jasne koszulki) do meczów w I lidze powróci dopiero w lutym. Zanim do tego dojdzie, grać będzie mecze w Pucharze Polski. Przez rywalki przedziera się Aleksandra Lisiecka
Słupia Słupsk (jasne koszulki) do meczów w I lidze powróci dopiero w lutym. Zanim do tego dojdzie, grać będzie mecze w Pucharze Polski. Przez rywalki przedziera się Aleksandra Lisiecka Łukasz Capar
Skończyły się zmagania w I lidze piłki ręcznej pań, ale Słupia Słupsk nie ma odpoczynku i jeszcze przez najbliższy weekend nie będzie myśleć o świętach.

W sobotę słupskie piłkarki ręczne zagrają w spotkaniu I rundy Pucharu Polski na szczeblu krajowym. Nasze szczypiornistki zmierzą się na wyjeździe z Drwęcą Novar Lubicz. Mecz rozpocznie się o godz. 16.

Spotkanie miało odbyć się 18 listopada, ale ze względu na prośbę Słupi zostało przełożone na grudzień. Słupszczanki nie miały bowiem możliwości dojechać w środę w pierwotnym terminie na mecz bez zwolnień z pracy. A tego klub chciał uniknąć. Na szczęście Związek Piłki Ręcznej w Polsce zgodził się przenieść spotkanie tej pary.

Drwęca Novar Lubicz gra w II lidze. W pięciodrużynowej grupie zajmuje trzecią pozycję. Do tej pory przegrała dwa mecze, wygrała jeden. Najskuteczniejszą zawodniczka jest Agnieszka Pęcherska, która w tych trzech grach zdobyła 23 gole.

- Zabiorę na mecz kilka młodszych zawodniczek. Niech się ogrywają, np. Dominikę Detmer - zapowiada Michał Zakrzewski, trener Słupi.

Gdyby Słupi udało się wygrać w sobotę z Drwęcą Novar i przejść do kolejnego etapu, następne mecze będzie grać w styczniu.

Szukasz informacji na temat piłki ręcznej w regionie? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza