Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupia Słupsk zagra z Pogoń Handball Szczecin

Krzysztof Niekrasz
To będzie ważny mecz dla Słupi.
To będzie ważny mecz dla Słupi. Fot. archiwum
W Szczecinie miejscowa Pogoń Handball zmierzy się ze słupską Słupią. Gra zaplanowana jest na sobotę, szesnastego stycznia. Będzie to niezwykle ważna i prestiżowa gra dla obu ekip.

Jej początek o godz. siedemnastej. To ma być hit weekendu I ligi. Oba zespoły zajmują miejsca w czołówce stawki.

Przed rozpoczęciem pierwszoligowego sezonu 2009/2010 obydwie drużyny wymieniane były w gronie najpoważniejszych kandydatów do walki o ekstraklasę.

Te szanse nadal istnieją. Obecnie szczecińskie szczypiornistki są na trzecim miejscu w tabeli. Słupszczanki plasują się na drugiej pozycji. Oba zespoły mają duże tradycje, oba grały w ekstraklasie. Oba myślą o powrocie do najwyższej polskiej ligi. Nawet jeszcze w tym sezonie.

Pogoń Handball i Słupia mają po czternaście punktów, przy czym szczecińska ekipa ma o jedną grę więcej od sobotnich gości.

W pierwszej rundzie słupski zespół, mimo dużych oczekiwań ze strony kibiców, przegrał ze szczeciniankami we własnej hali (przy ulicy Olimpijskiej w Jezierzycach) 22:36.

- Nie ma sensu przejmować się poprzednim meczem z pierwszej rundy, bo to nic nie da. Trzeba patrzeć w przyszłość i myśleć optymistycznie, że uda się nam zrewanżować szczeciniankom - uważa Michał Zakrzewski, szkoleniowiec Słupi.

- Moja drużyna zagrała dobrze w meczu kontrolnym z koszalińskimi akademiczkami, a to przecież zespół z ekstraklasy. Podczas tej konfrontacji mogliśmy przećwiczyć trzy warianty gry pod kątem spotkania w Szczecinie. Wszystkie zawodniczki są zdrowe i naładowane pozytywną energią. Musimy zagrać bardzo uważnie w obronie i skutecznie w ataku. W naszych szeregach panuje maksymalna mobilizacja.

Zwycięstwo dałoby moim podopiecznym jeszcze więcej pewności siebie w następnych meczach, które też są niezwykle istotne. Pogoń Handball to mocny przeciwnik. Szczypiornistki ze Szczecina grają bardzo zdecydowanie w obronie i tracą mało bramek. Ich kontry są bardzo niebezpieczne i na to moja drużyna jest przygotowana i uczulona. Jestem dobrej myśli - zaznacza słupski szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza