Słupscy gimnazjaliści chcą się uczyć w najlepszych szkołach

Trwa elektroniczny nabór do szkół ponadgimnazjalnych w Słupsku i powiecie słupskim. Choć tegoroczni absolwenci mają jeszcze czas na dokonanie pierwszego wyboru, bo muszą to zrobić do 22 czerwca, to na stronie słupsk.edu.com.pl, gdzie logują się gimnazjaliści zainteresowani poszczególnymi szkołami, już widać wyraźne tendencje zainteresowań.

Wychodzi na to, że z oferty liceów publicznych, gimnazjalistów najbardziej interesuje ta przygotowana przez I LO przy ul. Szarych Szeregów, które w tym roku do pierwszych klas chce przyjąć 160 uczniów. Podania do niego już złożyło 247 osób, a aż 535 osób bierze pod uwagę tę szkołę w swoich preferencjach.

- Jestem zadowolona. Oby tak dalej, bo do naszej szkoły chcą chodzić uczniowie nie tylko z miasta i powiatu, ale także z województwa zachodniopomorskiego - ocenia sytuację Barbara Grędecka, dyrektor I LO w Słupsku.

Z kolei dyrekcja II LO w Słupsku przy ul. Mickiewicza chce otworzyć pięć klas pierwszych, do których ma uczęszczać 144 uczniów. Tymczasem szkołą jest zainteresowanych aż 420 gimnazjalistów, a 184 już złożyło w niej swoje dokumenty.

- To oznacza, że mamy zapewnioną pełną obsadę klas pierwszych - nie ukrywa zadowolenia Mariusz Domański, dyr. II LO.

Tak samo dużym zainteresowaniem cieszą się klasy technikalne w słupskim elektryku. Ta szkoła chce do nich przyjąć w tym roku 210 uczniów. Wmagane dokumenty już w niej złożyło 211 osób, a 323 bierze ją pod uwagę, planując przyszłość.

Jednak przed ogłoszeniem list przyjętych dojdzie do chwili prawdy. Już niedługo gimnazjaliści otrzymają bardzo szczegółowe wyniki ze sprawdzianu końcowego, a gdy przyniosą świadectwa końcowe, szefowie szkół ponadgimnazjalnych będą mogli ustalić progi punktowe. Dopiero wtedy będą zapadały ostateczne decyzje.

- Czy w związku z tak dużym zainteresowaniem wiodącymi liceami nie można by w nich otworzyć dodatkowych klas pierwszych? - zastanawiają się rodzice gimnazjalistów, którzy na ten temat rozmawiali z naszą redakcją.

Radna Krystyna Danilecka-Wojewódzka, szefowa Komisji Oświaty Rady Miejskiej, uważa, że ten postulat trzeba przemyśleć. - Dwa lata temu ze smutkiem przyjęłam decyzję o ograniczeniu liczby oddziałów klas pierwszych w I i II LO. Rozumiem, że za tym stał niż demograficzny i chęć utrzymania innych szkół ponadgimnazjalnych w mieście - tłumaczy radna. - Choć to opinia niepopularna i uderzająca w pewne środowiska, to uważam, że być może już nadszedł czas do powrotu do sytuacji, kiedy w Słupsku działały tylko trzy dobre licea. W każdym razie moim zdaniem należy umożliwić uczniom z dobrymi wynikami naukę w tych szkołach, które sobie wybrali, a nie zmuszać ich do przejścia do placówek drugiego wyboru.