Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupscy gimnazjaliści pisali test z języka obcego. Sprawdź odpowiedzi z angielskiego i niemieckiego

Alek Radomski
Ostatni etap egzaminu gimnazjalnego rozpoczął się dziś punktualnie o 9. Uczniowie pisali test z języka obcego przez 90 minut. Niestety punkty jakie zdobędą nie będą wliczane do średniej z egzaminu.

Dzisiejszy test z języka obcego był trzecia i ostatnia próbą po części humanistycznej i matematyczno - przyrodniczej z jaką zmierzyli się młodzi gimnazjaliści. Uczniowie odpowiadali na pytania testowe z języka, którego uczą się w szkole jako obowiązkowego. Najpopularniejszym był oczywiście angielski. Egzamin z języka obcego był, krótszy od poprzednich o pół godziny. Test z języka trwał tylko 90min.

Odpowiedzi z testów znajdziesz tutaj>>> Egzamin Gimnazjalny 2011. Język angielski i niemiecki - ODPOWIEDZI

Uczniowie przyznają, że egzamin nie należał do najtrudniejszych, jednak pewien kłopot mógł sprawiać zadanie, w którym trzeba było napisać list. Znalazły się zadania typu prawda/fałsz, ale przeważały pytania zamknięte. Na teście znalazło się zadanie ze słuchu dotyczące wypadku w szkole i sklepu z ubraniami. To ostatnie trzeba było wysłuchać do końca. W zadaniu tekstowym na podstawie artykułu zespole Green Day, należało odpowiedzieć na kilka pytań o zespole. Ponadto na teście gimnazjaliści musieli dopasować zawody do konkretnych osób czy przyporządkować rzeczy do obrazków.

Egzamin z języka obcego będzie punktowany ale zdobyte punkty nie będą wliczany do średniej. Wynik dzisiejszego egzaminu nie będzie brany pod uwagę podczas rekrutacji do liceum czy technikum. Egzamin z języka ma jedynie ocenić stopień jego znajomości.

Był to pierwszy egzamin tego typu w testach gimnazjalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza